Ponad półtora tysiąca litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia znaleziono w garażu 33-letniego
częstochowianina. Wśród zarekwirowanego przez policję alkoholu jest ponad 1,3 tys. litrów spirytusu z domieszką formaliny. W pozostałych butelkach znajdowała się m. in. wódka bez, lub z porobioną akcyzą. Częstochowianin, do którego należał podejrzany alkohol trafił do aresztu.
Garaż pełen alkoholu
- Znalezione ilości alkoholu są naprawdę imponujące - informuje komisarz Katarzyna Staciwa, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. - Oprócz spirytusu skażonego formaliną policjanci ujawnili 117 butelek 0,7 l alkoholu różnych gatunków, 16 butelek 0,5 l spirytusu rektyfikowanego, 136 butelek 0,5 l alkoholu różnych gatunków- wszystkie bez, lub z porobionymi znakami akcyzy.
W garażu znajdowały się również dwa pojemniki zawierające podejrzaną substancję, w sumie 35 litrów. Prawdopodobnie jest to także alkohol. Znalezione przy okazji etykiety firmowe oraz nakrętki od butelek świadczyć mogą o tym, że mężczyzna rozlewał do butelek wyprodukowany przez siebie alkohol. Spirytus z domieszką formaliny znajdował się w plastikowych butelkach.
Trucizna
Przy kilku butelkach przylepione były etykietki z nazwą producenta. Jak udało nam się ustalić, spirytus ten, pod nazwą Dezynfex,. jest produkowany w Dominowie Wielkopolskim. Preparat sprzedawany jest jako środek do dezynfekcji pomieszczeń. Od pracownika wielkopolskiej firmy dowiedzieliśmy się, że zamawia go tylko jeden odbiorca - hurtownik z Tarnowa.
Czy bezpośrednio z tarnowskiej hurtowni, czy też przez pośredników trafił do Częstochowy, na razie nie wiadomo. Z pewnością jednak każdy, kto go kupi nie może mieć wątpliwości, że nie jest to środek spożywczy. Na etykiecie widnieje bowiem trupia czaszka i wyraźne ostrzeżenie, że Dezynfex to trucizna.
Groźny dla ludzi
- Zabezpieczoną ciecz zbada teraz biegły, określając jej skład, a także odpowiadając na jedno z najważniejszych pytań: czy wprowadzenie jej do obiegu mogłoby spowodować narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub nawet życia ludzi - poinformowała komisarz Staciwa.
Prowadzący dochodzenie policjanci z I Komisariatu Policji w Częstochowie próbują także ustalić, ile podrobionego alkoholu wprowadził na rynek zatrzymany częstochowianin.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?