Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Saints Częstochowa pokonali na wyjeździe Thunders Rybnik [ZDJĘCIA]

BR/mat.prasowe
Archiwum Saints Częstochowa
Saints Częstochowa znakomicie radzą sobie w tegorocznych rozgrywkach. Nasza drużyna wygrała na wyjeździe z ekipą z Rybnika. Saints Częstochowa pokonali rywali 12:36.

Saints Częstochowa nie dali rywalom szansy rewanżu

W niedzielę w Rybniku miejscowi Thunders podjęli Saints Częstochowa. Dla Grzmotów była to okazja do zrewanżowania się i szansa na lepszą pozycję w tabeli generalnej II ligi PLFA. Te zamiary pokrzyżowała im drużyna Świętych. Mecz zakończył się wynikiem 12:36 dla gości. Po niedzielnym spotkaniu częstochowianie uplasowali się na pierwszym miejscu w tabeli.

Saints Częstochowa znakomicie rozpoczęli spotkanie

Spotkanie zaczęło się bardzo emocjonującą. Już po paru minutach na koncie Saints Częstochowa zapisano siedem punktów. Była to zasługa Jacka Wróblewskiego, który po udanej akcji biegowej zdobył przyłożenie, oraz Damiana Belicy podwyższającego touchdown.

Drużyna z Rybnika nie pozostała dłużna i po bardzo dobrej, 20-jardowej akcji biegowej zdobyli przyłożenie. W pierwszej próbie Saintsów Częstochowa udanym biegiem popisał się Bartek Marciniak doprowadzając piłkę pod pole punktowe rywali. Sytuację wykorzystał Jacek Wróblewski, a później Damian Belica. Próba podwyższenia nie udała się. W drugiej części pierwszej kwarty Saints Częstochowa mogli dopisać na swoje konto sześć punktów, ale sędziowie dopatrzyli się przewinienia i kwarta zakończyła się wynikiem 6:14.

Drugą kwartę Saints Częstochowa rozpoczęli 8 jardów przed polem punktowym. Po raz kolejny mieliśmy przyłożenie, tym razem za sprawą Mateusza Słowińskiego. Podwyższenie było nieudane.

Przez dłuższą chwilę nie miała miejsca żadna efektywna akcja do momentu przejęcia piłki przez Łukasza Dobosza i jego 30 – yardowego biegu. Zwyczajowo fioletowo-żółty Jacek Wróblewski doniósł piłkę do pola punktowego rywali. Po trzydziestu minutach futboliści zeszli z boiska przy stanie gry 6:26.

Ofensywna gra Saint Częstochowa

Kolejna część spotkania rozpoczęła się grą ofensywną Saints Częstochowa. Dużo uwagi przykuwała defensywa Thunders. Skutecznie utrudniali przemieszczanie się rywali do pola punktowego. Mimo to po kilku powaleniach udało się przebiec z piłką Mateuszowi Słowińskiemu 10 yardów. Święci, jak w transie, pokonywali kolejne jardy. Dzięki tym działaniom w drugiej próbie po efektownym biegu naszego rozgrywającego – Kuby Brzeskiego zdobyliśmy przyłożenie. Damian Belica kolejny raz bezbłędnie podwyższył.

W czwartej odsłonie do wyniku doliczono trzy punkty. Przyczynił się do tego Damian Belica wkopując piłkę do bramki. W końcówce meczu dało się zauważyć zmęczenie zawodników. Błędy po obu stronach nie doprowadziły do zmiany rezultatu. Mecz zakończył się wynikiem 12 : 36 dla Świętych.

- Uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Przeciwnik narzucił ciekawą grę w defensywie, widać duże postępy w porównaniu z zeszłym rokiem. Spodziewałem się więcej gry strefą. Mimo to Rybnik zagrał dobry mecz. – powiedział po spotkaniu Jacek Wróblewski z Saints Częstochowa.

- W porównaniu do naszego ostatniego meczu w Suchej Beskidzkiej , gra formacji ataku była dużo płynniejsza. Nie był to futbol zbalansowany, dalej dominowały akcje biegowe, ale jest coraz lepiej. Z meczu na mecz gramy coraz pewniej i lepiej, liczę że utrzymamy tą tendencję – opisuje Piotr Mróz , prezes Saints Częstochowa.

Kolejny mecz Saints Częstochowa rozegra 23 czerwca z drużyną Pretorians Skoczów przed własną publicznością.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto