Saints Częstochowa zrewanżowali się Rebeliantom za ubiegły rok
Niedzielne spotkanie miało być rewanżem za zeszłoroczny półfinał drugiej ligi, w którym drużyna z Katowic zdominowała „Świętych”, a następnie wygrała całe rozgrywki. Po tamtym sezonie obydwa kluby awansowały do pierwszej ligi futbolu amerykańskiego w Polsce. Saints, którzy koniecznie potrzebowali zwycięstwa by utrzymać swoje szansę na awans do fazy Playoff, rozpoczęli pierwszą połowę słabo. Zaskoczona Częstochowska obrona wpuściła 3 przyłożenia, na które nasz atak umiał odpowiedzieć tylko jednym przyłożeniem Jacka Wróblewskiego.
W drugiej połowie obraz meczu uległ radykalnej zmianie. Po wprowadzeniu kilku korekt w przerwie spotkania, Saints niesieni dopingiem Częstochowskiej publiczności rozpoczęli szaleńczy pościg za przeciwnikiem. Defensywa skutecznie zatrzymała siłowo grających Rebels, a ofensywa uruchomiła zróżnicowaną grę podaniową. Mieszanka udanych biegów i podań doprowadziła do remisu na kilka minut przed końcem spotkania. W ostatniej akcji regulaminowego czasu gry, „Święci” mieli jeszcze okazję trafić kopnięcie z pola na wagę zwycięstwa, lecz próba byłą nieudana. Zwycięzce musiała rozstrzygnąć dogrywka.
Jako pierwsi w dodatkowej części gry piłkę w posiadaniu mieli Rebelianci. Cztery nieudane próby i kara spowodowały, że piłka przeszła w posiadanie Saints. Częstochowianie nie zmarnowali swojej szansy i po kilku zagraniach rozpoczęła się celebracja niesamowitego zwycięstwa. Wszystkie punkty dla „Świętych” zdobył Jacek Wróblewski, który skutecznie wykańczał ofensywne serię drużyny. Świętowanie jednak nie trwało długo bo Saints przez najbliższe 3 tygodnie, rozegrają 3 kolejne spotkania. Powrót do pracy rozpoczęli już dzień po zwycięstwie.
Kolejny mecz ligowy rozegrają 17 maja w sercu Małopolski. Rywalem „Świętych” będzie lider Grupy Południowej PLFA I - drużyna Kraków Kings.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?