Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raków pokonał MOL Fehervar 5:2. Był to pierwszy mecz na Limanowskiego z udziałem publiczności

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Bartłomiej Romanek
Raków Częstochowa pokonał MOL Fehervar 5;2 w meczu towarzyskim, który rozegrano na stadionie przy Limanowskiego. Wynik tego spotkania nie był najważniejszy, a liczył się przede wszystkim fakt, że częstochowianie po 839 dniach mogli zagrać w domu i to w obecności kibiców.

Raków Częstochowa nareszcie zagrał na Limanowskiego przed własnymi kibicami. Wcześniej drużyna grała dwa mecze u siebie w PKO Ekstraklasie, ale stadion był wtedy wielkim placem budowy, a kibice nie mogli oglądać swoich piłkarzy.

Z tego powodu nie wynik był najważniejszy, chociaż obydwie drużyny stworzyły ciekawe widowisko, strzelając aż siedem bramek. Raków wygrał 5:2, już do przerwy prowadząc 4:2.

Przed meczem odbyły się dwa wyjątkowe wydarzenia. Trener Marek Papszun odebrał specjalną piłkę podarowaną mu przez Stowarzyszenie Wieczny Raków, a Piotr Malinowski, legenda klubu, od dzisiaj ma zastrzeżony numer 13.

W przerwie wybrańcy mogli strzelić karnego Vladanovi Kovaceviciowi. Mecz na żywo śledziło kilka tysięcy kibiców.

Bramki dla Rakowa zdobywali: Pedro Vieira - 2, Ivi Lopez, Andrzej Niewulis i Marcin Cebula. Goście odpowiedzieli golami Pal i Zivzivadze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto