Raków Częstochowa świętował z kibicami swój najlepszy sezon w historii! Ulicami miasta przejechał autobus z piłkarzami

Feta w Częstochowie! Tak Raków świętował z kibicami najlepszy sezon w historii.

Przejazd ulicami miasta, a później wielka radość z kibicami na stadionie przy ulicy Limanowskiego. Tak Raków świętował w poniedziałek (16 maja) najlepszy sezon w swojej 100-letniej historii. Częstochowianie 2 maja pokonali w finale Fortuna Pucharu Polski Arkę Gdynia i sięgnęli po pierwsze w historii klubu trofeum, a kilkanaście dni później zapewnili sobie pierwsze w historii wicemistrzostwo Polski.

Niestety z powodu pandemii radość za każdym razem była mocno ograniczona i odbyła się bez fanów. Klub zrobił jednak wszystko, aby móc świętować z kibicami i zorganizował fetę w reżimie sanitarnym.

Piłkarze przejechali odkrytym autokarem ulicami miasta. Później wąska grupa wybranych fanów, którzy zdobyli wejściówki, mogła świętować na stadionie razem z piłkarzami. Na Placu Biegańskiego na piłkarzy czekało kilkuset kibiców, którzy chociaż na chwilę chcieli być blisko piłkarzy.

Gdy już piłkarze dotarli na stadion przy Limanowskiego czekało ich gorące powitanie zgromadzonych tam kibiców. Podziękowań, śpiewów, wzruszających momentów było mnóstwo. Ekipa szkoleniowa i piłkarze złożyli też podziękowania kibicom. Pożegnano też odchodzących członków zespołu.

Największe i najgłośniejsze pożegnanie zgotowano uwielbianemu przez kibiców "Malinie", czyli Piotrowi Malinowskiemu. Piłkarz ze wzruszeniem na twarzy przyjął puchar od kibiców i gorące słowa pożegnania.

Zainteresowanie fetą było tak duże, że specjalne darmowe wejściówki na to wydarzenie rozeszły się w 10 minut, ale klub obiecał, że kiedy zmieni się sytuacja pandemiczna, zorganizuje dla kibiców kolejną imprezę.

Po sezonie z Rakowem pożegna się aż siedmiu piłkarzy - Dominik Holec, Jarosław Jach, Piotr Malinowski, Kamil Piątkowski, Branislav Pindroch, Petr Schwarz, Miłosz Szczepański, a także trzech członków sztabu szkoleniowego: Wojciech Makowski, Norbert Onuoha, Maciej Sikorski. Dla nich wczorajsza feta miała wielkie znaczenie, a przed klubem ciężka praca nad nowymi transferami.