Raków w II rundzie eliminacji rywalizował z litewską Suduvą Mariampol i awansował, choć w obu meczach nie zdobył gola (rewanż skończył się karnymi). Bramek nie było też w pierwszym spotkaniu z Rubinem, czyli w sumie drużyna trenera Marka Papszuna nie trafiła do siatki w swym debiucie w pucharach przed 300 minut.
Raków wyszedł bojowo nastawiony. Do przerwy było jednak 0:0
Raków zaczął bardzo odważnie. Już w pierwszych sekundach w pole karne Rubina "wjechał" Patryk Kun. Posłał piłkę prawie z linii końcowej i bramkarz Jurij Diupin wybił ją na rzut rożny. Po nim Andrzej Niewulis uderzył nad poprzeczką. W 5. minucie strzelił zza pola karnego Ivi Lopez - Diupin sparował piłkę na kolejny rzut rożny. Rubin odpowiedział po kwadransie, kiedy huknął z dystansu Darko Jevtić, ale piłka poleciała obok słupka. W 20. minucie Jevtić płaskim strzałem zatrudnił Vladana Kovacevicia.
Gospodarze przejęli inicjatywę, a w ich zespole wiele "wiatru" robił Gruzin Chwicza Kwaracchelia. Z czasem gra się zaostrzyła, akcje przerywano faulami. Wreszcie w 44. minucie Marko Poletanović strzelił z daleka, ale wprost w bramkarza Rubina. W doliczonym czasie I połowy przycisnęli jeszcze piłkarze Kazania. Raków dobrze się bronił i do szatni zespoły zeszły z wynikiem 0:0. Częstochowianie śrubowali swój rekord bez gola w debiucie w pucharach.
Ivi Lopez zmarnował "setkę". Pod koniec II połowy Raków uratował słupek
W 52. minucie cała ekipa Rakowa, włącznie z wszystkimi na ławce rezerwowych, złapała się za głowy. To była reakcja na pudło Ivi Lopeza, który dostał piłkę jak na tacy od Marcina Cebuli i strzelił ze środka pola karnego wysoko nad poprzeczką! Chwilę później główkował Cebula - Diupin był na posterunku.
W 83. minucie Raków miał wiele szczęścia. Po rzucie wolnym głową uderzył Oliver Abildgaard i piłka trafiła w słupek. Rubin dążył do gola przed dogrywką, jednak goście się nie dali i mieliśmy dodatkowe 30 minut.
Gutkovskis zdobył pierwszą bramkę Rakowa w europejskich pucharach. Kovacević bohaterem ostatniej akcji!
W 102. minucie Raków domagał się rzutu karnego, po tym jak upadł w obrębie "16" upadł Vladislavs Gutkovskis. Trener Papszun za protesty dostał żółtą kartkę. Od 106. minuty Rubin grał w dziesięciu, bo drugą żółtą i czerwoną kartkę zobaczył Ilja Samosznikow.
W 111. minucie Raków przeprowadził akcję, po której padła historyczna dla tego klubu bramka. Wiktor Długosz dośrodkował z prawej strony na piąty metr, a Gutkovskis głową skierował piłkę do siatki!
W 120. minucie węgierski sędzia Tamas Bognar podyktował rzut karny dla Rubina. W doliczonym czasie Vladan Kovacević obronił strzał Seada Haksabanovicia! Zaraz potem sędzia zakończył mecz.
Rubin Kazań - Raków Częstochowa 0:1 (0:0, 0:0)
Bramka: 0:1 Vladislavs Gutkovskis (111)
Rubin: Jurij Diupin (120+2. Nikita Miedwiediew) - Władisław Ignatjew (94. Gieorgij Zotow), Filip Uremović, Silvije Begić, Ilja Samosznikow - Sead Haksabanović, Oliver Abildgaard, Hwang In-beom (106. Mitsuki Saito), Darko Jevtić (56. Leon Musajew), Chwicza Kwaracchelia (106. Sołtmurad Bakajew) - Michaił Kostiukow (106. Iwan Ignatjew).
Raków: Vladan Kovacević - Fran Tudor, Andrzej Niewulis, Zoran Arsenić - Mateusz Wdowiak (75. Wiktor Długosz), Marko Poletanović (97. Dominik Wydra), Giannis Papanikolaou, Marcin Cebula (97. Daniel Szelągowski), Ivi Lopez, Patryk Kun (117. Milan Rundić) - Sebastian Musiolik (84. Vladislavs Gutkovskis).
Żółte kartki: Kostiukow, Musajew, Samosznikow, Saito - Wdowiak, Niewulis, Wydra.
Czerwona kartka: Ilja Samosznikow (Rubin, 106' - za drugą żółtą)
Sędziował: Tamas Bognar (Węgry)
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?