Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raków Częstochowa - Górnik Łęczna 3:1 Beniaminek idzie jak burza

Przemysław Drewniak
W sobotnim meczu 16. kolejki Nice 1. Ligi Raków Częstochowa pokonał u siebie Górnika Łęczna 3-1. W spotkaniu beniaminka ze spadkowiczem długo zanosiło się na remis, ale w samej końcówce bramki dla gospodarzy zdobyli Paweł Piceluk i Andrzej Niewulis. W ostatnich dziewięciu kolejkach podopieczni Marka Papszuna zanotowali zaledwie jedną porażkę.

Raków Częstochowa to obok Miedzi Legnica najlepiej grająca na wyjazdach drużyna pierwszej ligi. Teraz beniaminek dokłada do swojego arsenału kolejną broń - atut własnego boiska. Podopieczni Marka Papszuna w czwartym kolejnym meczu u siebie nie ponieśli porażki, a po dwóch remisach przyszedł czas na zwycięstwo. I to dzięki piorunującej końcówce spotkania z Górnikiem Łęczna.

Początek wcale nie wskazywał na zwycięstwo gospodarzy, bo przez pierwsze pół godziny lepsze wrażenie sprawiał spadkowicz z Ekstraklasy. Dopiero przed przerwą Raków wziął sprawy w swoje ręce. Pierwszy sygnał ostrzegawczy drużynie z Lubelszczyzny wysłał Adam Czerkas, trafiając w poprzeczkę. Górnik mógł objąć prowadzenie po strzale Patryka Szysza, który w dobrej sytuacji uderzył prosto w Mateusza Lisa, ale to gospodarze schodzili na przerwę z korzystnym wynikiem. W 45. minucie do siatki trafił Karol Mondek.

Bramki "do szatni" często wpływają demotywująco na morale przeciwnika, ale tym razem było dokładnie odwrotnie. Drużyna z Łęcznej już na samym początku drugiej połowy doprowadziła do wyrównania, gdy swojego trzeciego gola w tym sezonie strzelił Grzegorz Bonin.

Doświadczony pomocnik łęcznian mógł trafić do siatki jeszcze raz, ale po jego uderzeniu z ostrego kąta piłka nieznacznie minęła słupek bramki Rakowa. I choć długo zanosiło się na remis, to w końcówce beniaminek niczym rasowy bokser wypunktował Górnika. Niemałą zasługę miał w tym trener Papszun, który w 79. minucie zmienił zmęczonego Czerkasa i wpuścił na boisko Pawła Piceluka. Rezerwowy napastnik Rakowa tuż przed upływem regulaminowego czasu gry zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie, a później gości dobił jeszcze Andrzej Niewulis.

Wiadomość o odcięciu dofinansowania klubu przez władze miasta nie wpłynęła negatywnie na drużynę, która jesienią jest jedną z największych niespodzianek zaplecza Ekstraklasy. Raków idzie jak burza - w tabeli uwzględniającej dziesięć ostatnich kolejek jest liderem pierwszej ligi!

Raków Częstochowa 3-1 Górnik Łęczna

Karol Mondek 45', Paweł Piceluk 87', Andrzej Niewulis 90' - Grzegorz Bonin 47'

Raków: 1. Mateusz Lis - 25. Karol Mondek, 6. Andrzej Niewulis, 2. Tomáš Petrášek, 26. Łukasz Góra (30' 20. Aghwan Papikjan), 77. Hubert Tomalski - 13. Piotr Malinowski (85' 27. Przemysław Mizgała), 7. Rafał Figiel, 5. Daniel Boateng, 19. Krystian Wójcik - 10. Adam Czerkas (78' 11. Paweł Piceluk).

Górnik: 79. Sergiusz Prusak - 17. Radosław Pruchnik, 64. Łukasz Sosnowski, 4. Rafał Kosznik - 22. Robert Pisarczuk, 6. Paweł Sasin (89' 96. Sebastian Szerszeń), 26. Tomasz Makowski, 10. Filip Karbowy (80' 5. Łukasz Tymiński), 19. Filip Szewczyk (89' 24. Piotr Pacek) - 15. Grzegorz Bonin, 11. Patryk Szysz.

żółte kartki: Boateng - Makowski, Pisarczuk.

sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk)

POLECAMY TWOJEJ UWADZE

24 zawody deficytowe. Sprawdź, których specjalistów szukają

Czy dostałbyś się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT

Ile zarabiają nauczyciele, lekarze, policjanci i służby mundurowe SPRAWDŹ LISTĘ PŁAC

Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II

Magazyn KIBIC Sportowy program Dziennika Zachodniego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto