Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Raj dla rajdowców

Janusz Strzelczyk
Sołtys Siedlca Henryk Srokosz nie chce dopuścić do zniszczenia pustyni siedleckiej. Dlatego stara się kontrolować rajdowców na czterokołowcach. Fot. Jakub Morkowski
Sołtys Siedlca Henryk Srokosz nie chce dopuścić do zniszczenia pustyni siedleckiej. Dlatego stara się kontrolować rajdowców na czterokołowcach. Fot. Jakub Morkowski
Pustynia Błędowska zarasta i znika pokryta trawą, krzakami. Prawdziwa pustynia jest w Siedlcu Janowskim. W samym sercu Jury Krakowsko-Częstochowskiej, zza wzgórz wyłania się Sahara w miniaturze.

Pustynia Błędowska zarasta i znika pokryta trawą, krzakami. Prawdziwa pustynia jest w Siedlcu Janowskim. W samym sercu Jury Krakowsko-Częstochowskiej, zza wzgórz wyłania się Sahara w miniaturze. Cud natury przyciąga ekologów i entuzjastów rajdów terenowych, zwłaszcza na czterokołowcach. Czy pustynia siedlecka zostanie rozjechana?

Nie można dramatyzować – twierdzi Henryk Srokosz, sołtys Siedlca. – Chodzi o to, aby amatorzy turystyki motorowej nie jeździli gdzie chcą. Dlatego mamy wyznaczone trasy. Niestety trafiają się nieodpowiedzialni kierowcy, którzy nie przestrzegają żadnych reguł. Oni są zagrożeniem dla przyrody.
Ten teren został wpisany do gminnego planu zagospodarowania jako obszar turystyczny.
– Zrobiliśmy taki zapis, uzgodniony ze służbami leśnymi, ekologicznymi aby m.in. sporty motorowe były pod kontrolą – mówi Adam Markowski, wójt gminy Janów.

W Siedlcu odbywa się wiele imprez, ze słynnym już piknikiem pustynnym. Sołtys Srokosz w ub. r. został Sołtysem Roku w konkursie ogólnopolskim. Pustyni na pewno nie pozwoli rozjeździć. Niedawno jeden z mieszkańców wsi zorganizował szkółkę enduro, dla amatorów rajdów terenowych. Uzgodnił trasy z nadleśnictwem, parkami krajobrazowymi. Nie trzeba niszczyć Jury.
– Oficjalne imprezy w Siedlcu są uzgadniane przez władze gminy z dyrekcją parków – mówi Tomasz Labocha, kierownik oddziału Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego w Złotym Potoku.
Problemem są nieodpowiedzialni właściciele czterokołowców. Niektórzy są tak bezczelni, że wjeżdżają na prywatne posesje. Dla nich przyroda nic nie znaczy.
W branży motoryzacyjnej tego rodzaju pojazdy terenowe nazywane są bardzo różnie. Najczęściej po prostu czterokołowce, albo z angielska quady, wszędołazy.
Dla laika modele różnych marek są bardzo podobne. Na świecie jest około 50 typów tego rodzaju pojazdów. W Polsce najpopularniejsze są Hondy.

Dla szpanu
Posiadanie takiego pojazdu jest dziś potwierdzeniem przynależności do grupy najbardziej na topie, do „młodych wilków”. Obok samochodów terenowych quady są najbardziej szpanerskie.
Wszędołazy mogą być szczególną zabawką dla starszych nastolatków, ale nie po to je skonstruowano. Takie pojazdy produkuje się z myślą o wykorzystaniu przez służby specjalne, ratownicze. Znakomicie spisują się w trudnych warunkach. Testy czterokołowców prowadzono na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Z powodzeniem pokonywały wąskie, strome ścieżki wśród jurajskich ostańców. Wjeżdżały na stoki o nachyleniu ponad 50 stopni. Tam, gdzie kamienie na ścieżce osuwają się spod nóg, czterokołowce bez większego trudu przejeżdżają.
Jurę wybrano nie przypadkowo na miejsce testów. Tutaj można sprawdzić pojazdy w ekstremalnych warunkach.
Quady mają moc około 22 koni mechanicznych, silnik czterosuwowy, napęd na cztery koła, zużycie paliwa w granicach 12 litrów na 100 km. Poszczególne modele różnią się szczegółowymi rozwiązaniami np. skrzyni biegów. Można je kupić już za około 25 tys. złotych. Wyglądem przypominają trochę miniaturowe traktory. Mają motocyklowe kierownice. Jazda w trudnych warunkach polega m.in. na balansie ciałem. Czterokołowcami poruszają się ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Straż Graniczna, wojsko.
Na Jurze już wielokrotnie umożliwiły szybkie dotarcie do rannych poszkodowanych w wypadkach podczas wspinaczek na skały, niefortunnych grotołazów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto