Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przetargi niszczą firmy?

Wojciech Trzcionka
Burmistrz Cieszyna Bogdan Ficek przed szkołą, którą władze miasta chcą ocieplić, ale nie ma chętnych do wykonania tej roboty.
Burmistrz Cieszyna Bogdan Ficek przed szkołą, którą władze miasta chcą ocieplić, ale nie ma chętnych do wykonania tej roboty.
Cieszyn unieważnił właśnie duży przetarg na budowę sieci ciepłowniczej. Mimo, że zlecenie opiewało na setki tysięcy złotych, nie chciała go żadna firma.

Cieszyn unieważnił właśnie duży przetarg na budowę sieci ciepłowniczej. Mimo, że zlecenie opiewało na setki tysięcy złotych, nie chciała go żadna firma. Chętnych nie było też na wykonanie termomodernizacji żłobka i rozbudowę strażnicy. W Wiśle przetarg na remont szkoły ogłaszano już trzykrotnie. Też nie ma chętnych. Podobnie jest w Brennej, Ustroniu oraz wielu innych miastach i wsiach całego Śląska.

Brakuje fachowców

- Najpierw zaczęło brakować firm projektowych, później na przetargach zjawiało się coraz mniej firm drogowych, a teraz zaczął się koszmar w budownictwie. Mamy pieniądze, zlecenia, ale nikt nie chce ich brać i robota od miesięcy stoi - skarży się wiceburmistrz Cieszyna Włodzimierz Cybulski.

- Problem zaczął się właściwie w tym roku. Mamy coraz więcej przetargów, do których nikt nie przystępuje - potwierdza Jan Poloczek, burmistrz Wisły.

Co się stało? Powodów jest kilka. Podstawowy to taki, że firmy budowlane nie mają wystarczająco dużo rąk do pracy. - Nie ma kim robić. Z mojej firmy odeszło ostatnio 60 osób. Większość wyjechała do Hiszpanii, Szwecji, Irlandii - narzeka Łukasz Sztuka z ustrońskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Inżynieryjno-Hydrotechnicznego Inżbud.

- Za pośrednictwem urzędu pracy zaprosiliśmy na spotkanie do firmy 45 bezrobotnych. Przyszło 25, a pracę dostało dwóch. Reszta albo nie miała kwalifikacji, albo powiedziała, że nie będzie robiła na budowie, która jest gdzieś tam pod Krakowem - opowiada Andrzej Bacza ze skoczowskiego Przedsiębiorstwa Inżynieryjnego IMB Podbeskidzie.

Problem emigracji fachowców dotyczy praktycznie każdego miasta i każdej firmy. - Rozmawiałem ostatnio z jednym stolarzem. Mówił, że przyuczył do zawodu trzy młode osoby, które teraz uciekły mu do Irlandii. Wiem też, że z Wisły wyjechało ostatnio 150 ludzi do legalnej pracy w Szwecji - mówi Jan Poloczek.

Liczy się tylko cena

Brak kadry to jednak tylko jeden z powodów, dlaczego firmy nie biorą gminnych zleceń. - Przetargi niszczą firmy - uważa Henryk Borowski z Przedsiębiorstwa Budowlanego HB Unibud w Czechowicach-Dziedzicach. - Przetargi są dla firm, które mają nóż na gardle, więc zgadzają się na wszystko, byle dostać zlecenie. A potem są niewypłacalne i ogłaszają upadłość. Dla gmin zawsze liczy się cena, więc my nie startujemy w takich przetargach. Wolimy pracować tam, gdzie cenią nas za solidność.

Potwierdza to Łukasz Sztuka z Inżbudu. - Pamiętam czasy, gdy do jednego przetargu przystępowało 18 firm, a dzisiaj nawet na duże zlecenia nie ma chętnych - mówi. - Gminy chciałyby, żebyśmy wszystko robili za darmo, nawet za 40 proc. kosztorysu inwestorskiego. Tymczasem na rynku jest tak dużo zleceń prywatnych, że wolimy je wybrać i nie użerać się z urzędnikami.

Uprościć procedury

Burmistrz Cieszyna, Bogdan Ficek, przyznaje, że kiedyś ceny w przetargach spadały nawet o 30-40 proc., a teraz jak gmina chce zlecić wykonanie inwestycji wartej 3 mln zł, to musi za nią zapłacić 4-5 mln zł, inaczej będzie ogłaszała przetargi latami. - Na rynku jest bardzo dużo zleceń i będzie ich jeszcze przybywało, bo samorządy coraz lepiej pozyskują fundusze unijne. Ale firmy wolą roboty prywatne. Tam nie muszą wpłacać wadium, przygotowywać mnóstwa papierków. Jedynie uproszczenie procedur coś by zmieniło, ale to leży tylko w gestii rządu - rozkłada ręce burmistrz Ficek.

Tymczasem nowelizacja ustawy "Prawo zamówień publicznych" wprowadziła do przetargu nieograniczonego uciążliwą nowość - obowiązek zamieszczenia na stronie internetowej pełnej dokumentacji. W przetargach na dostawy czy usługi nie ma z tym problemu, ale przy inwestycjach budowlanych, zwłaszcza tych dużych, jest inaczej. Do specyfikacji powinna być dołączona dokumentacja projektowa, a ta liczy sobie często nawet kilkadziesiąt grubych tomów, które trzeba zeskanować i wrzucić na stronę.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto