Przemysław Wrona, szef klubu PO w Radzie Miasta usłyszał zarzuty [ZDJĘCIA]

Przemysław Wrona nie dopełnił obowiązku?

Rok więzienia i grzywna grożą Przemysławowi Wronie (chce występować pod nazwiskiem, a nie inicjałem), przewodniczącemu koła Platformy Obywatelskiej w częstochowskiej Radzie Miasta. Prokuratura zarzuca mu, że będąc prezesem, a później likwidatorem spółki Vena, nie dopełnił obowiązków nie zgłaszając na czas upadłości spółki.
Vena należy do Regionalnego Funduszu Gospodarczego.

Spółka zajmowała się zarządzaniem dawnymi ośrodkami wypoczynkowymi należącymi do huty w Łebie, Sianożętach i w Poraju. – Zarzut wynika z kodeksu spółek handlowych. Przewiduje grzywnę, ograniczenie wolności, a nawet rok więzienia. W naszej opinii podejrzany nie wnioskował o postawienie w stan upadłości spółki, mimo że jej zobowiązania znacznie przekraczały majątek i w związku z tym miał taki obowiązek. W przypadku wyroku skazującego, radny nie mógłby dalej sprawować swojej funkcji – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Postawienie zarzutów karnych jest w pewnym stopniu pokłosiem wyroku skazującego, który Przemysław Wrona usłyszał przed Sądem Gospodarczym. Ma on trzyletni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej oraz zasiadania we władzach spółek prawa handlowego, przedsiębiorstw spółdzielni, fundacji i stowarzyszeń. Wyrok jest prawomocny, ale pełnomocnik Wrony złoży wniosek kasacyjny.

– Poczyniłem odpowiednie kroki prawne w celu obrony mojego dobrego imienia oraz wskazania winnych nieprawidłowości. W mojej ocenie sprawa jest wielowątkowa i ze spokojem będę oczekiwał jej pełnego wyjaśnienia, a co za tym idzie, dowiedzenia mojej niewinności. Z ostrożności procesowej oraz przedstawianych przeze mnie dowodów oraz argumentów nie chcę na chwilę obecną oceniać tych działań. Mam zaufanie do organów ścigania i wierzę, że sprawa zostanie rzetelnie rozpatrzona – informuje nas w przesłanym oświadczeniu radny Przemysław Wrona.

Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, szef klubu PO, który był nawet wymieniany jako kandydat na prezydenta miasta, rozważa okresowe ograniczenie lub wycofanie się z życia politycznego.