Sylwia S., 35-letnia teatrolog, zorganizowała na Śląsku grupę przestępczą, która sprzedawała olej opałowy jako napędowy. Pomagał jej w tym 37-letni technik. Skarb Państwa, jak ustaliła częstochowska prokuratura, stracił na tym ponad milion złotych.
Oszustwa wyszły na jaw podczas śledztwa dotyczącego innej dużej sprawy paliwowej prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie. Pani teatrolog prowadziła w Katowicach firmę Pol-Mix, dostarczającą olej napędowy przedsiębiorstwom budującym autostradę A4. Taka była oficjalna działalność Pol-Miksu. Jednocześnie jednak firma ta kupowała sporo oleju opałowego od Statoilu i rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach. Miała kilku odbiorców: Mazbud i Lech Pol z Sosnowca, firmę Gwarant z Wolsztyna i najważniejszego kontrahenta, którym był katowicki Eko Trade Błażeja I. - Były to firmy-słupy - informuje Ryszard Chyrek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, który prowadził śledztwo w tej sprawie. - Nie dostawały towaru, operowały tylko fakturami. Ich działalność polegała na przepisywaniu dokumentów.
Na fakturach dochodziło do "cudownego przemienienia" oleju - z opałowego na napędowy. Część oleju olejowego była mieszana z innymi składnikami i sprzedawana na rynku jako napędowy.
Sylwii S. i jej pomocnikowi Markowi F. prokuratura postawiła zarzut kierowania grupą przestępczą. Na ławie oskarżonych zasiądzie także sześć innych osób, głównie właściciele firm-słupów. Sylwia S. nie przyznaje się do winy, Marek F. przyznaje się tylko częściowo.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
