Przebudowa DK 91 w Częstochowie łapie kolejne opóźnienia. Termin rozstrzygnięcia przetargu ponownie przesunięty

Kiedy zakończy się przebudowa DK 91 w Częstochowie? Trudno dzisiaj odpowiedzieć na to pytanie. W kwietniu Miejski Zarząd Dróg zerwał umowę z wykonawcą z powodu wolnego tempa prac.

- Miejski Zarząd Dróg w Częstochowie jako inwestor zadania z początkiem kwietnia złożył wykonawcy oświadczenie o odstąpieniu od umowy na wykonanie prac budowlanych przebudowy al. Wojska Polskiego (DK-91). Krok ten był konieczny ze względu na interes miasta i jego mieszkańców. Wykonawca bowiem nie rokował już szans na wykonanie tego strategicznego zadania drogowego w przewidzianym terminie, co jest priorytetem dla komunikacyjnego rozwoju całego regionu. Stopień zaawansowania realizowanych prac był niedostateczny, a ich postęp niewystarczający, co stawiało w wątpliwość powodzenie całego przedsięwzięcia. Taka perspektywa niosła ze sobą poważne konsekwencje społeczne i finansowe, na które MZD nie mógł pozwolić. Stąd taka decyzja - tłumaczył decyzję Maciej Hasik, twierdząc, że MZD zrobi wszystko, aby dotrzymać pierwotnego terminu, dodając:

Zapewniamy jednocześnie, że nowy wykonawca będzie kontynuował prace w takim samym wymiarze, jak przewiduje to zatwierdzony projekt budowlany. Nie ma więc jakichkolwiek przeciwskazań by z zachowaniem pierwotnego zakresu mieszkańcy zyskali w pełni satysfakcjonującą infrastrukturę w postaci nowej al. Wojska Polskiego. Służby MZD dopełnią wszelkich starań by w drugiej połowie 2023 roku realizacja ta zakończyła się powodzeniem - zapowiadał Maciej Hasik.

Wykonawcy, z którymi zerwano umowę, stoją na stanowisku, że zerwanie umowy przez MZD jest nieskuteczne, bo to firmy wcześniej odstąpiły od niej z winy zamawiającego. Podczas posiedzenia jednej z komisji Rady Miasta, przedstawiciele narzekali na współpracę z Urzędem Miasta. Firmy domagają się również od miasta zapłacenia 27 milionów zł z tytułu kar umownych.

W maju Miejski Zarząd Dróg w Częstochowie ogłosił przetarg na przebudowę DK 91 w Częstochowie. Oferenci po wpłaceniu wadium w wysokości 2 milionów zł, mieli złożyć swoje oferty do 10 czerwca 2022 roku. 60 procent oceny będzie stanowiła cena, a pozostał 40 długość gwarancji (minimum gwarancji to 60 miesięcy, a maksimum 72).

Ogłoszenie przetargu miało być sygnałem, że najważniejsza inwestycja drogowa w końcu zmierza w dobrym kierunku. Droga do zakończenia prac w planowanym terminie, czyli do 2023 roku (to konieczne, aby otrzymać unijne dofinansowanie) jest jednak nadal skomplikowana.

Miasto nie uzyskało od Centrum Unijnych Projektów Transportowych zgody na wyłonienie nowego wykonawcy w trybie negocjacji albo z wolnej ręki. Konieczne było ogłoszenie normalnego przetargu, ale termin jego rozstrzygnięcia i otwarcia ofert przesunięto z 10 czerwca, najpierw na 15 czerwca, a teraz na 27 czerwca.

- Przesunięcie jest związane z dużą liczną zapytań od zainteresowanych firm. 27 czerwca powinno nastąpić otwarcie ofert - mówi Maciej Hasik.

Tych zapytań jest około pół tysiąca. Ich treść nie napawa optymizmem, bo firmy pytają m.in. o środki przeznaczone na ten cel, a także o termin, w którym prace powinny być zakończone. To wskazuje, że cena w drugim przetargu może być wyższa niż w pierwszym, a dotrzymanie terminu (rok 2023) może być bardzo trudne.

Sytuacja przypomina okoliczności poprzedniego przetargu. Wówczas również przesunął się on w czasie z powodu wielkiej liczby zapytań. Kolejne opóźnienia były związane z odwołaniami. Jeśli sytuacja się powtórzy, przebudowa DK 91 może być nie tylko największa, ale również najdłuższą inwestycją drogową w historii miasta.