Częstochowscy taksówkarze dołączyli do Ogólnopolskiego Protestu Taksówkarzy. W sile około 100 samochodów zgromadzili się na parkingu pod starym Tesco przy ulicy Drogowców, a stamtąd w samo południe wyruszyli pod biuro poselskie PiS i częstochowską delegaturę Urzędu Wojewódzkiego, gdzie złożyli apel skierowany do wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
- Chcemy, aby uwzględniono nas w tarczy antykryzysowej. Wszystko jest pozamykane, ludzie rzadziej się poruszają, a nasze obroty spadły o 80 procent, a co miesiąc musimy płacić ZUS ok. 1400 zł - mówi Jan Jończyk, prezes Inter Taxi, który jeździ taksówką od 1983 roku.
- Było ciężko w latach dziewięćdziesiątych, kiedy wprowadzano plan Balcerowicza, ale od tamtych lat nigdy nie było tak ciężko - dodaje Jan Jończyk.
W Częstochowie zarejestrowanych jest obecnie ok. 600 taksówkarzy. Kilku z nich w ostatnich miesiącach zrezygnowało z pracy i znalazło inne zatrudnienie. Pandemia przyniosła bowiem wielkie straty.
- Była chwilowa poprawa we wrześniu i październiku, było więcej klientów, ale teraz znów wszystko pozamykane i nie ma ruchu - mówi Jan Jończyk.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?