Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzy tysiące protestujących kobiet na ulicach Częstochowy! Policja użyła gazu [ZDJĘCIA]

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Podczas protestu pod Jasną Góra policja użyła gazu
Podczas protestu pod Jasną Góra policja użyła gazu
Protest kobiet w Częstochowie 26 października był największy, zgromadził co najmniej trzy tysiące osób, ale zakończył się incydentem na Jasnej Górze, kiedy doszło do zatrzymań, a policja użyła gazu. Do incydentu doszło pod Jasną Górą, kiedy drogę protestującym zagrodzili narodowcy. Ucierpieli demonstrujący.

Poniedziałkowy protest kobiet w Częstochowie był największym z dotychczasowych. Zgromadził w sumie kilka tysięcy osób. Rozpoczął się już przed godziną 19. Wtedy setki samochodów zablokowały centrum miasta, a protestujący podeszli pod Archikatedrą.

Tu doszło do pierwszych incydentów. Na schodach katedry szczelny szpaler ustawili narodowcy i przedstawiciele organizacji katolickich. W tej grupie był m.in. radny Paweł Ruksza.

Protestujący głośno skandowali hasła. Z drugiej strony pojawiła się kobieta z różańcem, która modliła się, kierując swe słowa w stronę demonstrantów. Prosiła o wodę święconą, którą chciała skropić demonstrantów. Ludzie stojący na schodach wskazywali policjantom osoby, które powinny zostać ukarane za wulgaryzmy.

Podczas protestu pod Jasną Góra policja użyła gazu

Trzy tysiące protestujących kobiet na ulicach Częstochowy! P...

Protestujący po chwili ruszyli na spacer. Zatrzymali się najpierw na Placu Biegańskiego, a później wrócili pod budynek przy alei NMP, gdzie mieszczą się biura polityków PiS.

Tam znów skandowali swoje hasła m.in. "Trzeba było nas nie wk....". Ruch w mieście ponownie został zablokowany.

Następnym miejscem zatrzymania była kuria, którą osłaniali policjanci i narodowcy. Później protestujący udali się na Jasną Górę, na którą nie dotarli, bo drogę zastąpił im kordon narodowców.

Sytuacja stała się napięta. - Chcecie się bić z tysiącem ludzi - pytał jeden z protestujących. Mężczyźni "broniący" Jasnej Góry odpowiadali, że chętnie.

Doszło do incydentów, podczas których użyto gazu. Jak relacjonują świadkowie, użyto ich w stronę protestujących. Doszło do zatrzymań. Na razie policja nie ujawnia ich liczby.

Kliknij poniżej i zobacz zdjęcia

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto