18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Praca w Częstochowie: Huta zwalnia pracowników. Proponuje 100 tys. zł

Janusz Strzelczyk
Huta Częstochowa przełamała kryzys w branży z 2008 roku
Huta Częstochowa przełamała kryzys w branży z 2008 roku arc
Pracodawca zaproponował po 100 tys. złotych. Związki: 125 tys. dla pierwszych odchodzących. Zarząd ISD Huty Częstochowa proponuje pracownikom, którzy dobrowolnie rozwiążą umowę o zatrudnieniu 100 tysięcy złotych odprawy.

Pierwsza propozycja wynosiła 80 tys. zł, ale odrzuciły ją związki zawodowe. 100 tys. też nie zadowala związkowców.

- Zaproponowaliśmy 125 tys. zł odprawy - mówi Andrzej Gwiazda, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Huty Częstochowa.

W hucie działa sześć związków i wszystkie muszą zaakceptować warunki odpraw, aby mogły wejść w życie. Kwota 125 tysięcy byłaby maksymalną wysokością odprawy. Generalna zasada to 22 pensje pracownika. Średnia pensja w hucie wynosi ponad 4 tys. zł.

Kto zdecyduje się na dobrowolne odejście w pierwszych 3 miesiącach od podpisania porozumienia związków z pracodawcą, może liczyć na maksymalną odprawę. Ci, którzy rozwiążą umowę po trzymiesięcznym terminie, ale nie później niż do 12 miesięcy od podpisania porozumienia mogą dostać 19 pensji, maksymalnie 100 tys. zł.

Huta szuka oszczędności w zatrudnieniu. Po najgłębszym kryzysie z 2008 roku, poziom produkcji wrócił do poziomu sprzed załamania na rynku hutniczym dopiero parę miesięcy temu i wynosi 60 tys. ton blachy miesięcznie. W dodatku struktura zatrudnienia w opinii zarządu jest bardzo zła.

Jacek Łęski, rzecznik ISD Polska, podkreśla, że pracownicy umysłowi stanowią w hucie 30 procent z 3,5-tysięcznej załogi. To jest zachwianie proporcji, wynikające m.in. z tego, że spółki, które ISD Huta Częstochowa sprzedawała, przejmowały tylko pracow-ników produkcyjnych, a pozostali zostawali w hucie. To 350 osób.

Dlatego pracodawca oferuje odprawy przede wszystkim tym, którzy nie są niezbędni w procesie produkcyjnym. Ci, którzy w ocenie menedżerów przedsiębiorstwa są potrzebni, nawet jeśli zechcą odejść dobrowolnie i wziąć odprawę, mogą nie dostać zgody na rozwiązanie umowy o pracę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto