Policjanci z ,czwórki" ustalili i zatrzymali sprawców kradzieży. Dokonali oni zagarnięcia mienia na sumę ok. 82 tys. zł. Złodzieje niedługo cieszyli się łupem. Rozstali się z nim tuż po dokonaniu kradzieży. Nie mieli szczęścia, bo policjanci namierzyli ich niebawem po dokonaniu przestępstwa.
9 maja funkcjonariusze z ogniwa patrolowego IV komisariatu policji, pełniący służbę w patrolu zmotoryzowanym, ok. godz. 5.00 rano zauważyli na ul. Mirowskiej dwóch mężczyzn niosących turystyczne torby. Postanowili ich wylegitymować. Ci widząc zbliżający się radiowóz nie czekali na to, co będzie dalej. Na widok stróżów prawa nieznani osobnicy rzucili się do ucieczki. Porzucili posiadany przy sobie bagaż i umknęli.
Jak się okazało, towar znajdujący się wewnątrz toreb był nadzwyczaj wartościowy. W ich wnętrzu znajdowały się telefony komórkowe o łącznej wartości około 24 tys. zł. Później policjanci zlokalizowali w Poczesnej samochód osobowy marki renault clio. Został on porzucony przez jednego ze sprawców kradzieży.
Rozpoczęło się policyjne dochodzenie, które w konsekwencji doprowadziło do ujęcia sprawców przestępstwa. W toku prowadzonych czynności drobiazgowo przeanalizowano posiadane dowody i odkryte powiązania. We współpracy z innymi jednostkami, prowadzący sprawę doprowadzili do przedstawienia podejrzanym zarzutów o dokonanie kradzieży do częstochowskiego salonu telefonii komórkowej. Przestępcami okazali się mieszkańcy Mysłowic i Katowic.
Jeden ze sprawców postanowił nie czekać na wyniki dochodzenia. Domyślając się, że policja dysponuje na tyle poważnymi dowodami, że dalsze ukrywanie się nie ma już sensu, stawił się z własnej woli na komendzie. Pojawił się w niej wraz z adwokatem i przyznał do popełnionego przestępstwa.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?