Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy podejmują Iran w Lidze Światowej. Już w piątek i sobotę mecze w Częstochowie

Adrian Heluszka
Polacy podejmują Iran w Lidze Światowej. Już w piątek i sobotę mecze w Częstochowie. Już w piątek i w sobotę o kolejne punkty w Lidze Światowej powalczą nasi reprezentanci. W Częstochowie biało-czerwoni podejmować będa Iran.

Polacy podejmują Iran w Lidze Światowej. Już w piątek i sobotę mecze w Częstochowie

Nasi siatkarze z reprezentacją Iranu, która okazała się rewelacją zeszłorocznych mistrzostw świata rozgrywanych w naszym kraju, mają rachunki do wyrównania. W zeszłorocznej edycji Ligi Światowej los również skojarzył oba zespoły w fazie grupowej. W Teheranie dwukrotnie lepsi okazali się gracze z Bliskiego Wschodu, którzy triumfowali 3:1 i 3:0. Biało-czerwoni zrewanżowali się rywalom w meczach rozgrywanych w naszym kraju, ale jednego seta ostatecznie zabrakło ekipie Stephana Antigi, by uzyskać przepustkę do turnieju finałowego.

– Znamy się doskonale, w zeszłym roku rozegraliśmy z Iranem aż pieć spotkań. Dla nas w tym roku najważniejsza jest ciężka praca i ciągłe udoskonalanie swojej gry. To będą dwa ważne mecze, ale nie chcemy za wszelką cenę awansować do Final Four Ligi Światowej – podkreśla trener, Stephane Antiga.

W pojedynkach z Iranem selekcjoner nie będzie mógł nadal skorzystać z usług kontuzjowanego, Karola Kłosa. Kapitan naszej reprezentacji trenuje indywidualnie.

– Iran, to drużyna z najwyższej światowej półki i każdy mecz z nimi, to dla nas wielkie wyzwanie. Szkoda, że nie będę mógł wspomóc kolegów – żałował Kłos.

Gracze z Bliskiego Wschodu tegoroczne zmagania Ligi Światowej rozpoczęli od porażki ze Stanami Zjednoczonymi. Teraz czeka ich kolejna trudna wyjazdowa batalia.

- Polska, to znakomity zespół. Do drużyny wprowadzono teraz kilku nowych, interesujących graczy. My też chcemy pokazać na co nas stać i zrobimy wszystko, by zwyciężyć - zapewnia opiekun kadry Iranu, Slobodan Kovać. - Polska, to według mnie najsilniejsza drużyna w naszej grupie. Nie jesteśmy jeszcze w optymalnej dyspozycj. Przegraliśmy pierwsze dwa mecze z USA i jeśli chcemy awansować do turnieju finałowego, to musimy tutaj i w Rosji poszukać punktów - dodawał kapitan Iranu, Saeid Marouf.

Tak prestiżowa i zakrojona na międzynarodową skalę impreza po raz pierwszy zagości w oddanej do użytku w 2012 roku Hali Sportowej “Częstochowa”. W częstochowskim obiekcie odbywały się już prestiżowe imprezy w krajowym wydaniu takie, jak mecz o Superpuchar Polski pomiędzy PGE Skrą Bełchatów, a Asseco Resovią Rzeszów, czy Final Four Pucharu Polski, w którym na początku 2013 roku triumfowali gracze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Tutaj swoją ostatnią walkę w karierze stoczył Andrzej Gołota, ale teraz obiekt wystawiony zostanie na zdecydowanie większą próbę.

– Nie mam żadnych obaw i jestem przekonany, że hala zda ten egzamin – podkreśla mistrz świata z 1974 roku, a obecnie dyrektor sportowy AZS-u Częstochowa, Ryszard Bosek. – To dla mnie jeden z najpiękniejszych obiektów w naszym kraju. Jest kameralny, a widzowie siedzą bardzo blisko boiska i mają znakomitą widoczność. Dla mnie najważniejsze jest, by obie drużyny stworzyły niezapomniane widowisko.

Wygląda na to, że w weekend Częstochowa przeżyje prawdziwe oblężenie biało-czerwonych kibiców. Z trybun naszych siatkarzy wspierać będzie ponad 7 tys. widzów. W piątek w kasach pozostaną już ostatnie wejściówki. Dla wszystkich tych, którym nie dane będzie na żywo zobaczyć obu spotkań, przygotowany zostanie specjalny telebim, który stanie przed halą.

Oba mecze rozpoczną się 20:15.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto