Do 10 lat więzienia grozi 57-letniemu częstochowianinowi, który wyłudził 283 tysiące złotych. Mężczyzna przywłaszczył sobie m.in. pieniądze pochodzące z konta jednego z lokalnych stowarzyszeń zajmujących się promocją nauki. Na przelewach, które trafiały na konto Wiesława W. przekazano pieniądze tytułując go profesorem, chociaż w rzeczywistości mężczyzna ma jedynie podstawowe wykształcenie.
- Jak ustaliła prokuratura, Wiesław W. działał z nieustalonymi jeszcze innymi osobami - informuje prokurator Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury. - We wrześniu ubiegłego roku oskarżony założył w częstochowskich oddziałach trzech różnych banków konta. Kilka dni później na te konta wpłynęły pieniądze. Przelewy przekazano w trzech transzach. Najpierw Wiesław W. otrzymał 65 tys., potem 99 tysięcy, a ostatni sfałszowany przelew opiewał na około 119 tysięcy złotych. Tuż po zaksięgowaniu gotówki, Wiesław W. ją wypłacił.
W trakcie śledztwa ustalono, że przy pomocy sfałszowanych przelewów na rachunek Wiesława W. trafiły pieniądze pochodzące z kont dwóch osób prywatnych i jednego stowarzyszenia. Jakość podrobionych przelewów, które posłużyły do wyłudzenia pieniędzy wskazuje, że współpracujący z oskarżonym ludzie mieli już w tej dziedzinie pewne doświadczenie.
- Wiesław W. został zatrzymany w grudniu ubiegłego roku. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów - mówi prokurator Basiński. - Twierdzi, że działał na zlecenie dwóch młodych mężczyzn, którzy za założenie kont bankowych i wypłacenie z nich gotówki zapłacili mu 6 tysięcy złotych. Czy uda się ustalić ich tożsamość i zatrzymać, nie wiadomo.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?