Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Płoną lasy

ARTUR ŚLUSARCZYK
Wyjątkowego ,pecha" ma kompleks leśny położony przy drodze łączącej Danków ze Zbrojewskiem. Jest to bowiem teren najczęściej nawiedzany przez pożary lasów i nie jest to dzieło przypadku.

Wyjątkowego ,pecha" ma kompleks leśny położony przy drodze łączącej Danków ze Zbrojewskiem. Jest to bowiem teren najczęściej nawiedzany przez pożary lasów i nie jest to dzieło przypadku. Dwa lata temu relacjonowaliśmy serię podpaleń lasów w tych okolicach, podczas których najbardziej ucierpiał ten właśnie kompleks leśny. Podpalacz przez kilka miesięcy wodził za nos strażaków i próbującą wpaść na jego trop policję. Bywało, że gasząc pożar pod Iwanowicami, część jednostek musiała przemieścić się w inne miejsce, gdyż podpalacz zdążył już tam dotrzeć. Ostatecznie mieszkańcy Dankowa i Zbrojewska złapali go na ,gorącym uczynku" i oddali w ręce policji. Sąd wydając wyrok skazujący podpalacza na 3 lata pozbawienia wolności, przychylił się do jego prośby o przedterminowe zwolnienie.

- Znamy go bardzo dobrze, często przechodzi koło naszej strażnicy - mówią strażacy z Krzepic. - Odkąd wyszedł z więzienia bardzo nisko nam się kłania.

W ubiegły wtorek straż pożarna ze Zbrojewska zaalarmowana została, że pali się las na odcinku ok. 500 m. Przybyli na miejsce ochotnicy nie potrafili sami opanować żywiołu.

- Palił się szeroki pas lasu od łąk w kierunku drogi. Niestety, nie posiadamy żadnego sprzętu łącznościowego, za pomocą którego można by było wezwać posiłki - żalą się strażacy ze Zbrojewska. - Ogień szybko się rozprzestrzeniał, a my mieliśmy do dyspozycji jedynie łopaty. Na szczęście udało się wezwać pomoc przez miejscowego listonosza. Wkrótce przyjechały z pomocą jednostki z Lipia, Krzepic i Kłobucka. Po trzech godzinach akcji udało się zapanować nad żywiołem.

Po przybyciu na miejsce nadleśniczy Zbigniew Kościelny nie miał wątpliwości.

- To było ewidentne podpalenie, ogień podłożono w kilku miejscach jednocześnie, dlatego pożar przebiegał na tak rozległym terenie. Przy sprzyjającym wietrze i braku interwencji straży pożarnych, moglibyśmy bez przeszkód oglądać to co jest po drugiej stronie lasu - mówi.

Strażacy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Kłobucku byli bardziej sceptyczni. - Jest za wcześnie aby cokolwiek przesądzać - mówią. - Biegnie tędy szlak turystyczny, może to tylko czyjaś nieuwaga.

Jednak na kolejny krok podpalacza nie trzeba było długo czekać, wczoraj postanowił bowiem dokończyć swego ,dzieła", podpalając las dokładnie w tym miejscu, gdzie kilka dni temu strażacy go powstrzymali. Zaalarmowana przez przypadkowego przechodnia Ochotnicza Straż Pożarna w Dankowie rozpoczęła gaszenie, a w sukurs przyszły im jednostki z Lipia i Kłobucka. Pożar udało się dość szybko ugasić, gdyż strażacy z Dankowa za pomocą motopompy czerpali wodę z pobliskiego jeziorka.

- Lepiej żeby podpalacz nie wpadł w nasze ręce - mówią zgodnie mieszkańcy pobliskich miejscowości. - Jeżeli sądy wypuszczają takich przestępców na wolność to sprawiedliwość weźmiemy w swoje ręce.

Trudno się dziwić determinacji mieszkańców tych wsi kiedy kilka godzin później, ok. 22.00, znów syreny strażackie zmąciły ich spokój. Podpalacz nie dał za wygraną i znów podłożył ogień w tym samym miejscu.

- W tej chwili nie wykluczamy podpalenia, choć pierwszy pożar z tej serii nosił cechy zwykłego zaprószenia ognia. Aby udowodnić komuś podpalenie, trzeba złapać go na gorącym uczynku - mówi kapitan Zbigniew Desperak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kłobucku. - Po ostatniej serii pożarów w tym miejscu, zwrócimy się do policji o podjęcie działań mających na celu wyjaśnienie czy nie mamy do czynienia z podpalaczem.

Strażacy z jednostek ochotniczych są przekonani, że to powrót podpalacza, podczas ostatniej akcji gaśniczej odnaleźli bowiem butelkę, w której najprawdopodobniej przyniesiono płyn zapalający. - To są działania chorego człowieka - mówią ochotnicy. - Zamykanie go nie da nic, jego trzeba zwyczajnie leczyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto