Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pieniądze dla ekologów

VIOLETTA GRADEK
W Wierzchowisku powstanie nowa stacja uzdatniania wody. Stare ujęcie nie będzie eksploatowane.   /  JACENTY DĘDEK
W Wierzchowisku powstanie nowa stacja uzdatniania wody. Stare ujęcie nie będzie eksploatowane. / JACENTY DĘDEK
Częstochowa znalazła się w grupie kilku gmin, których projekty dofinansuje Unia Europejska z funduszu ochrony środowiska ISPA. Gmina ma szansę otrzymać prawie 75 milionów złotych na inwestycje ekologiczne.

Częstochowa znalazła się w grupie kilku gmin, których projekty dofinansuje Unia Europejska z funduszu ochrony środowiska ISPA. Gmina ma szansę otrzymać prawie 75 milionów złotych na inwestycje ekologiczne.

- Program przygotowany przez miasto zatwierdził pod koniec lipca Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i zaakceptował minister środowiska. Dopiero po tych opiniach projekt trafił do Brukseli - mówi Elżbieta Grzelak, naczelnik wydziału strategii, rozwoju i promocji częstochowskiego magistratu.

Agendy unijne w tym roku zaakceptowały już 7 projektów inwestycji z Polski. Kilka dni temu do Brukseli, oprócz częstochowskiego programu, trafiły projekty ze Szczecina, Radomia i Mielca. Środki z unijnego funduszu ochrony środowiska ISPA są przyznane do 2006 roku. Mogą być jednak udzielane jedynie do chwili integracji Polski z Unią.

Projekt Częstochowy przewiduje kompleksowe uregulowanie gospodarki wodno-ściekowej w mieście.

- To olbrzymi program związany z ochroną wód wgłębnych - mówi naczelnik Grzelak. - Obejmuje budowę stacji uzdatniania wody w Wierzchowisku oraz kanalizacji sanitarnej w tych dzielnicach, gdzie jeszcze jej nie ma. Zakłada założenie kanalizacji deszczowej od al. Wolności w Śródmieściu do Warty oraz rozbudowę oczyszczalni ścieków w Rybnej, a także modernizację systemu osadowego w oczyszczalni funkcjonującej w Częstochowie.

Najważniejszym elementem programu jest budowa stacji uzdatniania wody przy ujęciu w Wierzchowisku.

- Na terenach położonych na północ od Częstochowy, wchodzących w skład zbiornika górnojurajskiego wód podziemnych, jest duże stężenie azotanów. Osiągnęło ono górne pułapy przewidzianych norm - tłumaczy Andrzej Babczyński, prezes zarządu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie.

Ekspertyza wykonana na zlecenie Wodociągów przez prof. Andrzeja Szczepańskiego z Akademii Górniczo-Hutniczej wykazała, że w 73 procentach azotany przedostają się do gruntu z nieodprowadzanych ścieków komunalnych. Reszta pochodzi z nawozów, którymi przez dziesiątki lat rolnicy nawozili glebę oraz z opadów atmosferycznych.

- To stężenie azotanów w ujęciu w Wierzchowisku wciąż rośnie. Chcemy usunąć to źródło skażenia - przeprowadzić kanalizację, aby mieszkańcy odprowadzali ścieki do oczyszczalni - mówi prezes Babczyński. - Wybudowanie nowej stacji uzdatniania wody pozwoli oczyścić się nie eksploatowanemu wtedy staremu ujęciu.

Wysokie stężenie azotanów w wodzie, która płynie w naszych kranach - jak zapewniają pracownicy Wodociągów - nie zagraża zdrowiu człowieka, ale nie mogą jej pić prosto z kranu niemowlęta do trzeciego miesiąca życia.

- Więcej azotanów przyjmujemy nie z wody a z produktów spożywczych - uważa prezes Babczyński. - Musimy jednak zaopatrywać mieszkańców w wodę, która zachowuje normy określone przez ministra zdrowia.

Pomoc z UE jest przeznaczona jedynie dla tych gmin, które wyłożą najpierw własne środki na inwestycje ekologiczne. Posiedzenie Komisji Europejskiej, która zatwierdza projekty inwestycji, przewidziane jest na październik. Później - zgodnie z wymogami unijnymi - miasto ma dziewięć miesięcy na opracowanie aplikacji i rozstrzygnięcie przetargu na realizację inwestycji.

- Budowa więc rozpocznie się dopiero w przyszłym roku - mówi Elżbieta Grzelak. - Pieniądze z Unii dostaniemy po wykonaniu pierwszego etapu prac. Przedsięwzięcie będzie realizowane przez 3 lata.
Inwestycja pochłonie 124,5 mln zł. Miasto ma szansę otrzymać ze środków unijnych 60 procent tej sumy, czyli niecałe 75 mln zł. Reszta ma pochodzić ze środków własnych i kredytów z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

- To ogromne dofinansowanie i olbrzymi sukces, że program - jako jeden z niewielu w kraju - uzyskał poparcie ministerstwa i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Miasto z własnych środków musiałoby realizować tę inwestycję przez wiele lat - mówi naczelnik Grzelak. - Uwierzę jednak w to, że Częstochowa otrzyma tyle unijnych środków, kiedy zobaczę projekt zaakceptowany i podpisany przez Komisję Europejską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto