Nie stać nas na to, aby płacić rocznie 600 tysięcy złotych za oświetlenie tej trasy - tłumaczą tamtejsi samorządowcy. Pomysł z wyłączeniem światła na ulicach nie jest zresztą nowy - półtora roku temu na takie rozwiązanie zdecydował się prezydent Mysłowic.
Kto następny pójdzie tym tropem? Pokusa jest duża. Naciskane przez ministra finansów, który domaga się ograniczenia zadłużania się gmin, samorządy szukają wszelkich sposobów, by ograniczyć własne wydatki. A zgasić światło jest najprościej. Można też jednak sprawić, aby kosztowało ono mniej.
Udało się tego dokonać w Częstochowie, gdzie w przyszłym roku miasto na opłatach za energię zaoszczędzi 2,7 miliona złotych. Starczyło ogłosić przetarg na nowego dostawcę prądu. Będzie on dostarczał energię nie tylko do ulicznych latarni i sygnalizacji na skrzyżowaniach, ale też budynków komunalnych oraz miejskich spółek i jednostek organizacyjnych.
O zlecenie walczyło 6 firm - ostatecznie wygrała spółka Tauron Sprzedaż. Częstochowcy urzędnicy nie zdecydowali jeszcze, co zrobią z zaoszczędzonymi pieniędzmi, ale - jak przewiduje Włodzimierz Tułaj, rzecznik tamtejszego magistratu - najprawdopodobniej trafią one na oświatę, bądź remonty dróg.
Jak miasta mogą zaoszczędzić? Robiąc "zrzutkę" na prąd
Nagie ciała ozdobione dziełami sztuki - finał mistrzostw bodypaintingu
Zmiana opon na zimówki to obowiązek NOWA USTAWA
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?