Wczorajszy poranek zaskoczył wielu kierowców. Szosy zrobiły się białe. Zanim drogowcy zdążyli wyjechać piaskarkami, pługami śnieg stopniał. Doszło do kilkunastu kolizji i dwóch poważnych wypadków.
Śnieg obficie padał w powiecie myszkowskim, w okolicach Lublińca i na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Najtrudniejsze warunki na drogach panowały między godziną siódmą a dziewiątą. Szosy pokryły się kilkucentymetrową warstwą śniegu. W Częstochowie szczególnie źle się jeździło na skrzyżowaniach. Nawierzchnia jezdni w tych miejscach była bardzo śliska. Po zatrzymaniu przed czerwonym światłem kierowcy mieli ogromne trudności z ruszeniem z miejsca. Nawet zimowe opony nie pomagały. Lekkie auta jak maluchy nie mogły podjechać nawet pod lekkie wzniesienia. W mieście policja odnotowała siedem kolizji.
Do dwóch groźnych wypadków doszło w powiecie lublinieckim. Na drodze między Herbami a Lublińcem zderzyły się czołowo samochody osobowe fiat tipo i deawoo tico. Osiem osób zostało rannych. Na tzw. trasie opolskiej, w Kośmidrach kierowca volkswagena golfa nie opanował samochodu na śliskiej drodze i wjechał wprost pod cysternę. Ranny kierowca golfa został odwieziony do szpitala.
Jeszcze przed południem śnieg przestał padać. Przy dodatniej temperaturze powietrza szybko znikał z dróg. Ale nawierzchnie chociaż czarne były nadal mokre i śliskie.
Na drogach w gminach jurajskich wszystkie szlaki wojewódzkie i powiatowe były przejezdne. Problemy były na bocznych, wiejskich drogach.
Synoptycy zapowiadają na najbliższe dni kolejne opady śniegu i mrozy. Warunki na drogach będą więc bardzo trudne.
![od 12 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/12.webp)
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?