Mężczyzna zwisa z ogromnego krzyża stojącego na wapiennej skale. Na miejscu działa już grupa GOPR, która będzie zdejmować ciało mężczyzny. Obecnie przyczyny śmierci nie są jeszcze znane. Ratownicy GOPR podejrzewają, że zwłoki odnaleziono po co najmniej dobie.
Informację o zwisającym ze skały człowieku służby odebrały około 16. Mężczyzna wisi na skale na wzgórzu Biakło na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, pomiędzy Olsztynem a Biskupicami, w gminie Olsztyn.
Śledczy ustalają, jak zmarł mężczyzna. Okazuje się, że miał on na sobie uprząż wspinaczkową, a wokół szyi zaplątana była lina. Sekcja zwłok i opinia biegłego ma wyjaśnić bezpośrednie przyczyny śmierci mężczyzny.
Jak mówił po zejściu z góry Piotr van der Coghen z Jurajskiej Grupy GOPR okoliczności śmierci mężczyzny są niejasne. - Od wielu lat zajmuję się ratownictwem górskim, ale takiego wypadku nie widziałem - zaznacza van der Coghen.
Ratownicy GOPR, którzy zeszli na linach, by upewnić się, czy mężczyzna żyje zwisali kilka godzin w oczekiwaniu na prokuratora i śledczych, którzy mieli zbadać miejsce zdarzenia i przesłuchać świadków.
Jak zapowiedział prokurator Tomasz Ozimek w sprawie zostanie wszczęte śledztwo, żeby ustalić, czy doszło do samobójstwa, nieszczęśliwego wypadku, a może ktoś przyczynił się do śmierci mężczyzny. Ciało mężczyzny zostało spuszczone przez goprowców na linach.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?