Oczekiwanie na chlupanie

Od kilku dni jest bardzo ciepło. Meteorolodzy zapowiadają jeszcze większe upały. Szukamy ochłody nad wodą. W mieście jej nie znajdziemy. Dwa otwarte kąpieliska są jeszcze nieczynne. Przed dwoma laty, kiedy było równie gorąco jak teraz, basen przy ulicy Dekabrystów był otwarty już 1 czerwca.
Na obu kąpieliskach trwają prace konserwatorskie przed otwarciem sezonu. Obiekt za halą Polonia już w ubiegłym roku przeszedł częściowy remont. Odnowiono toalety dla pań. Przed tegorocznym sezonem zmodernizowano wc dla panów. Poprawy wymaga niecka basenu. Szczególnie na dnie odpadają kafelki. Ostatni remont basenu, wybudowanego w 1979 r. przeprowadzono na początku lat 90. ub wieku.

Na kąpielisku przy Sobieskiego wykonywane są ostatnie remonty. Poprawiana jest niecka, malowane barierki.
Utrzymanie kąpielisk jest bardzo drogie. Jednorazowe napełnienie wodą basenu kosztuje około 10 tysięcy złotych. W sezonie wodę trzeba wymieniać przynajmniej trzy-cztery razy, i stosować polichloryn. Do tego dochodzą koszty opłacania administracji, ratowników. Miesięcznie utrzymanie obu letnich pływalni to koszt 65 tys. zł - 45 tys. przy Dekabrystów i 20 tys. zł przy Sobieskiego.
- Z doświadczenia wiemy, że otwieranie basenów na początku czerwca jest przedwczesne - mówi Marian Dziewoński, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

- Mimo upalnej pogody frekwencja jest nikła, a koszty utrzymania obiektów duże. W tym roku kąpielisko przy Dekabrystów będzie czynne od 13 czerwca. W tym dniu odbędą się tam mistrzostwa Polski w siatkówce plażowej. Basen przy Sobieskiego otworzymy na początku wakacji.
Bilety w tym roku będą kosztować tyle, co w ub. i 2001 roku: 7 zł normalne, 4,50 zł ulgowe i 2,50 zł dla grup zorganizowanych. Z basenów miejskich korzystają przede wszystkim dzieci. W większości z rodzin, których nie stać na wysłanie pociech na kolonie, obozy. Dla nich takie ceny mogą być za wysokie. Rodzinna wyprawa na basen (rodzice i dwoje dzieci) to wydatek 23 zł.

Z działalności letnich basenów mogą być zyski. Pod warunkiem, że dopisze pogoda. Praktycznie zarobić można tylko w lipcu. Gdyby przez cały miesiąc było upalnie, zwrócą się koszty. W sierpniu tylko przez dwa tygodnie kąpieliska są oblegane. Po 15 frekwencja radykalnie spada.
Poza basenami są w Częstochowie jeszcze otwarte kąpieliska Bałtyk-Adriatyk. Woda w tych stawach jest sprawdzana przez sanepid. W pełni sezonu nad bezpieczeństwem kąpiących się czuwało tam czterech ratowników. Jednak podczas dwóch ostatnich sezonów woprowców oficjalnie tam nie było, bo teren przekazano prywatnej spółce, która miała wybudować tam park wodny, ale umowy nie dotrzymała. Ratownicy pełnili tam weekendowe dyżury społecznie.
Według tradycji, za początek sezonu uważa się 24 czerwca, dzień św. Jana. Ale jeśli jest ciepło, kąpiemy się już w maju.