Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nietypowe TRW

GRAŻYNA FOLARON
Lustro przypomni, kto odpowiada za jakość.  /  JAKUB MORKOWSKI
Lustro przypomni, kto odpowiada za jakość. / JAKUB MORKOWSKI
Oba działające w Częstochowie zakłady firmy TRW Polska zdecydowanie odbiegają od schematu typowej polskiej firmy. Zarówno w zakładzie przy ul. Rolniczej produkującym poduszki powietrzne, jak i w zakładzie przy ul.

Oba działające w Częstochowie zakłady firmy TRW Polska zdecydowanie odbiegają od schematu typowej polskiej firmy. Zarówno w zakładzie przy ul. Rolniczej produkującym poduszki powietrzne, jak i w zakładzie przy ul. Legionów, gdzie wytwarzane są pasy bezpieczeństwa, nic nie jest dziełem przypadku. Każdy szczegół, element procesu produkcyjnego, stanowisko pracy, transport, kontrola wewnętrzna itp. zostały szczegółowo zaplanowane i zorganizowane. To, co dla pracowników firmy jest rzeczą normalną, u gości odwiedzających zakład wywołuje zdziwienie. Tym bardziej, że spotkać można rozwiązania niemal humorystyczne. Ostatnio np. nad czytnikami kart obecności pojawiły się napisy ,Sprawdź, kto jest odpowiedzialny za jakość?" i strzałki wskazujące, gdzie ta informacja się znajduje. Tyle tylko, że we wskazywanym miejscu zamiast nazwiska osoby odpowiedzialnej znajduje się lustro, w którym pracownik widzi swoją twarz.

- 95 proc. naszej produkcji idzie na eksport, tak więc kwestia jakości jest dla nas rzeczą podstawową - tłumaczy Piotr Piotrowski, szef promocji innowacji w TRW. - Każdy pracownik musi zdawać sobie sprawę z faktu, że i on odpowiada za jakość produkcji.

Cała olbrzymia hala produkcyjna została podzielona na oznaczone literami i cyframi kwadraty - jak szachownica. Każda maszyna, każdy regał ma swój ,adres". Kolorowe linie wyznaczają poszczególne obszary i tak np. zielone wskazują miejsca na puste opakowania i gotowe wyroby, czerwone - miejsca do odstawiania wyrobów niezgodnych z wymogami, żółte - miejsca przeznaczone na komponenty, niebieskie - wyznaczają poszczególne linie produkcji.

W zakładach funkcjonuje coś w rodzaju poczty wewnętrznej. ,Listonosze" co pół godziny zbierają z poszczególnych stanowisk karty zamówień komponentów i dostarczają je do odpowiedniego wydziału. - Służy to redukcji zapasów przy liniach produkcyjnych, a tym samym oszczędności miejsca - tłumaczy Piotr Piotrowski. - Zapasów nie powinno być więcej niż na dwie godziny pracy.

Karty zamówień z poszczególnych linii produkcyjnych mają różne kolory. Droga dojazdu też nie jest przypadkowa - wytyczają ją kolorowe strzałki naklejone na podłodze: zielone wskazują drogę wózkom realizującym zielone karty zamówień, niebieskie służą za drogowskaz wózkom z niebieskimi komponentami itd. Jak nas zapewniono, wskazują one optymalne rozwiązanie komunikacyjne między magazynem a miejscem odbioru dostarczanych materiałów. Mało tego, dla wózków transportowych wyznaczono przystanki. Literami alfabetu oznaczono miejsca, gdzie wózek powinien się zatrzymać, by przewożone komponenty można było jak najłatwiej umieścić w miejscu docelowym.

Kolory wykorzystano również do identyfikacji pracowników. Co prawda wszyscy noszą zielone ubiory robocze, ale nietrudno wyłowić wśród setek ludzi pracowników kontroli czy liderów odpowiedzialnych za organizację pracy na określonej linii. Od pozostałych odróżnia ich kolor kołnierzyków. Liderki (są nimi głównie kobiety) noszą białe kołnierzyki, kontrolerki zaś - żółte. Kontrolerów płci męskiej ubrano w żółte koszulki polo. Tak więc z daleka widać, kto jest kim.

Choć wiele firm likwiduje stołówki pracownicze, w obu zakładach TRW takowe utworzono. Za niewielkie pieniądze można w nich zjeść gorący posiłek, a za darmo - wypić herbatę, kawę lub soki (trzy do wyboru) owocowe. Podczas 8-godzinnego dnia pracy pracownikom przysługują dwie 15-minutowe przerwy na posiłek. W tym samym, ściśle określonym czasie przerwę ma cała linia produkcyjna, dzięki czemu nie dezorganizuje się pracy na poszczególnych stanowiskach.

Zwraca uwagę fakt, iż w TRW nic nie dzieje się ,za zamkniętymi drzwiami". Wszystkie biura sąsiadujące z halami produkcyjnymi są przeszklone. Tak więc zwierzchnicy widzą, co się dzieje w halach, pracownicy zaś mogą sprawdzić, co robią ich szefowie. Mają też prawo ich oceniać.

- Systematycznie badamy opinie pracowników prosząc ich o wypełnienie ankiety, w której pytania dotyczą niemal wszystkich aspektów pracy w naszej firmie - tłumaczy Agata Woszczyk, kierownik działu komunikacji i relacji pracowniczych w TRW przy ul. Rolniczej. - M.in. pytamy o ich ocenę przełożonych oraz stopień zaufania do nich. Pozwala nam to na szybkie wychwycenie ewentualnych niedociągnięć i ich korektę.

Choć w firmie pracuje prawie 2800 osób, dyrekcja podejmuje wiele działań integrujących pracowników, a nawet ich rodziny, z zakładem. Stąd też doroczne wspólne grillowanie, spotkania dzieci pracowników w ,Małpim Gaju", dni otwartych drzwi dla rodzin, podczas których mogą zobaczyć, gdzie pracuje i co robi ich mąż, żona lub rodzic.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto