Idzie opornie, ale ma szansę na sukces.
23 lipca 2012 r. przed południem na drodze wojewódzkiej nr 494 między Wręczycą Wielką a Kaleją jadące w stronę Częstochowy renault clio wyprzedzało kobietę na rowerze. Potrąciło ją bocznym lusterkiem, a jadące za nimi renault kangoo uderzyło w rowerzystkę, która runęła na jezdnię. Kobieta zginęła na miejscu, miała 66 lat.
Od tego momentu życiowym celem Andrzeja Kosiorka stało się doprowadzenie do wybudowania drogi rowerowej na leśnym odcinku drogi z Częstochowy do Wręczycy. - Tu nie chodzi o moją tragedię rodzinną. Tą drogą jeździ wielu rowerzystów, a odcinek biegnący przez las jest bardzo niebezpieczny. Już wcześniej były tu wypadki - przekonuje.
Żeby nie być gołosłownym, pokazuje pismo z Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, który jest właścicielem drogi nr 494: "Zasadna jest budowa ciągu pieszo-rowerowego na odcinku 1,2 km" - pisze Ewa Mucha, dyrektor wydziału transportu. Wylicza dalej, że opracowanie projektu to 70 tys. zł, natomiast koszt budowy 750 tys. Natomiast w przypadku kompleksowej przebudowy drogi, bo i o takim wariancie myśli Zarząd Dróg Wojewódzkich: 120 tys. zł projekt i 3,6 mln zł za jezdnię i ścieżkę.
Kosiorek zebrał podpisy mieszkańców i zaczął regularnie bombardować urzędy: marszałkowski w Katowicach - bo to droga wojewódzka, powiatowy w Kłobucku, gminy we Wręczycy Wielkiej - bo to ona działa w imieniu mieszkańców, więc powinna być inicjatorem takich przedsięwzięć a co najmniej je wspierać.
- Np. Koszęcin wspólnie z urzędem marszałkowskim wybuduje ścieżkę rowerową. Podobnie działa Olsztyn - podaje przykłady Andrzej Kosiorek.
Urząd marszałkowski ma zresztą specjalny fundusz na inwestycje wzdłuż dróg wojewódzkich prowadzone wspólnie z gminami. Jaka jest partycypacja tych ostatnich? Z zasady finansują projekt, np. Koszęcin zapłaci za dokumentację ok. 80 tys. zł, czyli kwotę porównywalną z kosztem projektu dla ścieżki w gminie Wręczyca Wielka.
Ta ostatnia nie zgłosiła jednak do marszałka akcesu do programu na 2013 r., mimo iż o tym mówiono podczas wizji lokalnej w październiku ub.r. z udziałem zarządu dróg wojewódzkich, policji i gminy. Rada gminy zajęła się tym problemem dopiero na sesji 19 lutego tego roku. Efekt? "Rada powróci do zagadnienia w III kwartale br. przy konstruowaniu budżetu na 2014 r." - pismo tej treści otrzymał Andrzej Kosiorek.
Mówi, że nie odpuści. Liczy, że ścieżka rowerowa powstanie, zwłaszcza że przebudowywana ma być i sama droga wojewódzka. - Urząd Marszałkowski w Katowicach ogłosił, że w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014-2020, na razie w rezerwie, przewidziana jest jej modernizacja od granicy w Częstochowy przez Wreczycę i Przystajń do granicy z woj. opolskim. Takiej okazji gmina Wręczyca nie może zmarnować - mówi Andrzej Kosiorek.
na tej drodze zginęła nasza babcia i do tej pory nic nie zrobili wójt powinien coś zrobić i Naczelnik.
ta droga jest niebezpieczna mówią mieszkańcy i okolic.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?