Podatki w Częstochowie w górę
Podatki lokalne uchwala rada miasta. Pod koniec października częstochowscy radni zdecydowali, że większość podatków w przyszłym roku w naszym mieście ma wzrosnąć o około 11,8 procent.
- Podatki wzrosną wyłącznie o oficjalny wskaźnik inflacji - twierdzi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy magistratu.
Nie wszyscy jednak zgadzają się z decyzją częstochowskich radnych.
- Jesteśmy przed przyjęciem nowego budżetu na przyszły rok i po ustaleniu nowych stawek podatków. Średnio wzrosną one o 11,8%. To bardzo znacząca podwyżka - zauważa Piotr Strach przedstawiciel Polska 2050 Szymona Hołowni w regionie częstochowskim. - Od dawna wzrost podatków nie był tak wysoki. Pamiętajmy, że w nowym roku zostanie zlikwidowana tarcza antyinflacyjna i ceny wszystkiego ponownie wzrosną. Uważamy, że w okresie wychodzenia z pandemii, szalejącej drożyzny, inflacji i podwyżek cen energii, ciepła czy paliw - dodatkowe obciążenia przerzucane na mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców są niedopuszczalne - podkreśla Piotr Strach.
Petycja do przewodniczącego rady miasta
Z tego też powodu przygotowana została specjalna petycja, której celem jest uchylenie od podwyżek podatków i otrzymanie stawek na obecnym poziomie.
- To ostatni moment, aby to zrobić. Miasto ma jeszcze czas, aby tak zaplanować przyszłoroczny budżet, by nie wyciągać z kieszeni częstochowian tak ogromnej sumy - dodaje Piotr Strach.
Z tego obliczeń wynika, że podwyższając podatki do miejskiego budżetu wpłynie dodatkowych 20 milionów złotych.
- Dla miasta, którego budżet wynosi 1,5 miliarda złotych, to kropla w morzu! Po podniesieniu stawek miasto ściągnie z tego tytułu od częstochowian ponad 170 mln złotych!
Zdaniem Krzysztofa Świerczyńskiego ze stowarzyszenia Mieszkańcy Częstochowy, ustalanie stawek podatków na przyszły rok odbyło się bez jakichkolwiek konsultacji, czy dyskusji.
- Nie zgadzamy się na to. W dobie kryzysu i trudnych czasów dla mieszkańców taka sytuacja jest niedopuszczalna - mówi Krzysztof Świerczyński. Dlaczego radni uchwalili maksymalne stawki, które mogły zostać przyjęte zgodnie z prawem? Dlaczego miasto w dobie kryzysu nie jest w stanie wyciągnąć ręki do mieszkańców? Niedobory finansowe miasta to wieloletnie zaniedbania. Dlaczego, gdy czasy były lepsze, miasto nie przygotowało się na cięższe momenty? Uważam, że nasze władze nie liczą się z głosem mieszkańców i nie pytają ich o zdanie w najważniejszych sprawach. Władze miasta powinny rozmawiać, konsultować i podejmować najważniejsze decyzje finansowe z mieszkańcami. Nie możemy przejść nad tą podwyżką do porządku dziennego - podkreśla Krzysztof Świerczyński.
Opinię ten podziela Dariusz Jadczyk z Regionalnej Organizacji Pracodawców w Częstochowie.
- Reprezentuję środowisko gospodarcze od wielu lat. Wszyscy wiemy, że wchodzimy w bardzo trudny okres. Apelujemy do władz, aby zastanowić się i podjąć jakieś działania, które pozwolą – szczególnie mikro i małym przedsiębiorstwom – przetrwać ten trudny czas - podsumowuje Dariusz Jadczyk.
Petycja w sprawie obniżenia stawek podatku od nieruchomości została skierowana do przewodniczącego rady miasta, Zbigniewa Niesmacznego.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?