MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nawet prawomocne wyroki nie gwarantują odzyskania pieniędzy

VIOLETTA GRADEK
O wypłatę zaległych pensji i odpraw walczyli już pracownicy zwolnieni w sierpniu ubiegłego roku. Teraz o zaległe wynagrodzenia ubiegają się osoby zwolnione w grudniu 2001 roku.
O wypłatę zaległych pensji i odpraw walczyli już pracownicy zwolnieni w sierpniu ubiegłego roku. Teraz o zaległe wynagrodzenia ubiegają się osoby zwolnione w grudniu 2001 roku.
Byli pracownicy firmy Amplus od miesięcy domagają się od dawnego pracodawcy wypłaty zaległych pensji, odpraw i ekwiwalentów za urlop. Bezskutecznie. Część z nich ma prawomocne wyroki sądowe uznające słuszność roszczeń ...

Byli pracownicy firmy Amplus od miesięcy domagają się od dawnego pracodawcy wypłaty zaległych pensji, odpraw i ekwiwalentów za urlop. Bezskutecznie. Część z nich ma prawomocne wyroki sądowe uznające słuszność roszczeń finansowych.

- Co z tego, skoro mimo wyroków sądu pracy nie możemy doczekać się zaległych wypłat - mówią rozgoryczeni pracownicy. - Zarząd firmy gra nam na nosie. Udowadnia, że można kierować się swoimi prawami i lekceważyć orzeczenia sądu.

Amplus ma kłopoty finansowe od kilkunastu miesięcy. W ramach zwolnień grupowych pracę straciła cała załoga. O wypłatę zaległych pensji i odpraw walczyli już pracownicy zwolnieni w sierpniu ubiegłego roku. Po kilku miesiącach starań otrzymali wreszcie należne im pieniądze. Na początku roku o zaległe wynagrodzenia zaczęły ubiegać się osoby zwolnione w grudniu 2001 roku.

- Amplus jest mi winien 14 tys. zł: pensję za grudzień, trzymiesięczną odprawę i ekwiwalent za niewykorzystany urlop - mówi Jacek S., były pracownik firmy. - Nie znalazłem pracy i nie mam z czego żyć. Od miesięcy chodzę do biura zakładu i żebrzę o swoje pieniądze. Tam nie ma z kim rozmawiać. Prezes tylko dużo obiecuje. Jego zapewnienia kończą się na słowach. Nic z nich nie wynika.
Krzysztofowi B. Amplus jest winien 5,9 tys. zł pensji za sierpień ubiegłego roku, trzymiesięczną odprawę i ekwiwalent za urlop.

- Plus odsetki od tej sumy - tłumaczy Krzysztof B. - Wygrałem dwie sprawy przeciwko Amplusowi w sądzie pracy i złożyłem wniosek o postępowanie egzekucyjne. Na pieniądze nie mogę się jednak doczekać. Komornik nie jest w stanie ich ściągnąć, bo - jak zapewnia - nie ma z czego.

Zarząd spółki Amplus złożył do sądu gospodarczego w Częstochowie wniosek o upadłość firmy. Sąd jednak oddalił tę sprawę. Uznał, że spółka nie ma majątku na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego.

- Firma Amplus posiada zobowiązania finansowe w stosunku do 113 pracowników. Łączna kwota roszczeń wynosi 280 tys. zł - informuje Marek Tusiński, wiceprezes Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Grupa byłych pracowników firmy postanowiła ubiegać się o wypłatę zaległych wynagrodzeń za pośrednictwem Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. W częstochowskim biurze Funduszu wnioski o wypłatę świadczeń złożyło 11 osób.

- Sprawy te są na razie w toku - informuje Aneta Świercz, zastępca kierownika biura terenowego Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w Katowicach z siedzibą w Sosnowcu, któremu podlega częstochowskie biuro FGŚP. - Ustawa mówi, że jednym z warunków wypłaty środków z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych jest niewypłacalność pracodawcy nie w sensie ekonomicznym, ale prawnym. W tym wypadku pracodawca spełnia przesłankę niewypłacalności tzn. sąd gospodarczy oddalił jego sprawę o upadłość.

Spełniony został także inny warunek, który wymaga, aby między datą zwolnienia a datą niewypłacenia nie upłynęło więcej niż 6 miesięcy.
- W tej sprawie są jednak komplikacje pod względem formalnym - tłumaczy Aneta Świercz. - O wypłatę środków z funduszu mogą ubiegać się ci, którzy wyczerpali drogę sądową i komorniczą. Podstawą do złożenia wniosku do Funduszu jest legitymowanie się wyrokiem sądowym czy postanowieniem komorniczym umarzającym bezskuteczność egzekucyjną przeciwko pracodawcy. Pozostałe osoby muszą mieć oświadczenie pracodawcy potwierdzające, jakich świadczeń im nie wypłacił, jaki był ich charakter prawny i kwota do zaspokojenia. Byli pracownicy Amplusa nie mają takich zaświadczeń. Jest to przeszkodą do zaspokojenia ich roszczeń.

Konrad Rylski, prezes zarządu Amplusa zapewnia, że listy płac zostały złożone w częstochowskim biurze Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

- Nie zostały przeze mnie podpisane - przyznaje - ale ja nie jestem już prezesem zarządu firmy Amplus - kwituje rozmowę. Z nowym prezesem poleca byłym pracownikom kontakt... korespondencyjny.
Dawna załoga Amplusa czuje się bezsilna.

- Dlaczego zarząd firmy nie chce umożliwić nam wypłaty świadczeń z Funduszu? Przecież byłoby to z korzyścią dla samej spółki i jej byłych pracowników. Rozwiązałoby konflikt. Postępowanie zarządu firmy jest czystą złośliwością - uważa Alina A., była pracownica spółki, której Amplus jest winien około 8 tys. zł.

Do Prokuratury Rejonowej wpłynęło doniesienie przeciwko zarządowi spółki Amplus dotyczące złośliwego i uporczywego naruszania praw pracowniczych.

- Są prowadzone czynności sprawdzające w tej sprawie - potwierdza Cezary Flis, zastępca prokuratora rejonowego w Częstochowie.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto