Sąd nie widzi winy po stronie ojca. O sprawie pisaliśmy w lutym i do dziś nic się nie zmieniło. - Sąd odmówił wszczęcia postępowania przeciwko nieletniemu o demoralizację - wyjaśnia Bogusław Zając, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego. - Także sprawa o ograniczenie władzy rodzicielskiej ojcu została umorzona, sąd nie znalazł podstaw.
Piotr Sikora jest samotnym ojcem. Wychowuje dziecko od małego. - Chcę, żeby przeproszono mojego syna - twierdzi 52-letni Piotr Sikora. Konflikt zaczął się ponad rok temu. - Kiedy zwróciłem uwagę na temat bałaganu przed szkolnym budynkiem - twierdzi mężczyzna. - Potem pani pedagog wykręciła ucho mojemu synowi i poszarpała go na moich oczach, ale policja umorzyła sprawę. Później sprzątaczka naubliżała mojemu synowi słowami, bo wychodząc z toalety nie zakręcił wody w kranie.Zgłosiłem to na policję.
Szkoła nie potrafiąc porozumieć się z ojcem wymyśliła najpierw kontrakt, który miał na celu kształtowanie właściwej postawy ucznia do obowiązków szkolnych, ale Piotr Sikora nie podpisał go. Teraz komunikacja między rodzicem a pedagogami odbywa się za pomocą 60-stronicowego zeszytu, gdzie wpisywane są uwagi na temat ucznia.
- Kiedy dawałem mu po 5 zł kieszonkowego, wychowawczyni stwierdziła, że to za dużo. Przestałem. Potem okazało się, że mój syn żebrze w szkole 5 zł na wódkę, miał taki wpis do dzienniczka - wylicza zarzuty Sikora. - Teraz mój syn podobno źle zachowuje się na lekcjach religii i dyrektorka kazała mi go wypisać z tych zajęć. Niedawno dyrekcja nasłała na mnie opiekę społeczną, że niby nie mam pieniędzy, bo syn je w szkole obiady za darmo które mi sami zaproponowali.
Dyrekcja szkoły mówi, że chce rozwiązać ten konflikt. Dlatego skorzystała z pomocy mediatora z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Mediacja została zerwana przez ojca, który nie chciał przeprosić na piśmie dyrektorki.
- Jesteśmy nadal otwarci na rozwiązanie tego problemu z uczniem - mówi Aleksandra Łebek - Jurgielewicz, dyrektorka SP nr 8. Tymczasem mężczyzna wynajął opiekunkę, która odprowadza i przyprowadza 11-latka ze szkoły, odrabia z nim lekcje. - To szkoła zawiodła, dlaczego ja mam przepraszać publicznie dyrektorkę skoro mój syn został tu pobity i jest ciągle o coś oskarżany - dodaje Sikora.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?