Każdy chciałby mieć dobrą wodę w kranie. Niestety, nikt nie lubi, kiedy akurat jego ulica jest rozkopywana w celu zrobienia remontu sieci wodociągowej lub kanalizacyjnej. Tym bardziej, że z reguły prace takie nie pozostają bez wpływu na stan jezdni także po zakończeniu prac.
Woda w Częstochowie i 10 okolicznych gminach, które korzystają ze wspólnej sieci jest na tyle czysta, że najbardziej może jej zaszkodzić przesyłanie przez wodociąg, którego rury nie zawsze są najlepszej jakości.
- Jednym z najlepszych wodociągów okazuje się być mający 75 lat żeliwny wodociąg z ujęcia w Wierzchowisku do zbiorników na Jasnej Górze - mówi Andrzej Babczyński, dyrektor techniczny częstochowskich wodociągów. - Dużo gorzej jest z rurami z lat 70., kiedy nikt nie kontrolował wykonawców.
Dlatego zakład musi bez przerwy wymieniać psujące się sieci przesyłowe. Tylko w tym roku wymienionych zostanie w sumie 7 kilometrów. Wraca przy tym do starych technologii, czyli korzysta z rur żeliwnych, powlekanych, zwłaszcza przy większych przekrojach. Mniejsze rury są z reguły polietylenowe. Mają wytrzymać przynajmniej 50 lat.
Do najważniejszych tegorocznych inwestycji należy przebudowa ujęcia wody przy ulicy PCK w Częstochowie. Zostanie ono zlikwidowane i zastąpione przepompownią - jakość wody z odwiertu zawsze była kiepska. Poza tym uruchomione zostanie ujęcie wody w Cisiu koło Blachowni i Rędzinach.
Ponad 250 tys. złotych pochłonie rozbudowa i wyposażenie laboratorium, gdzie codziennie badana jest woda płynąca z kranów w mieście. Dzięki temu można mieć pewność, że nadaje się do picia bez przegotowania.
Remontowna jest także kanalizacja ściekowa. Niekiedy przy użyciu nowoczesnych technologii pozwalających na remont rurociągu bez odkopywania go.
Do starej rury wprowadza się miękki rękaw nasączony żywicami. Ta miękka rura jest następnie wypełniana wodą, żeby rozprostowała się i przywarła do starej rury. Wówczas wodę się podgrzewa i pod wpływem temperatury rura twardnieje.
W ten sposób wykonany został między innymi remont kanalizacji przy ulicy Wolności, gdzie na odcinku kilkuset metrów biegnie on pod torami tramwajowymi. Bez użycia nowej technologii trzeba by na wiele tygodni zatrzymać ruch tramwajowy i zdemontować całe torowisko.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
