Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nagły zwrot w sprawie kierowcy z Iranu. Fardin kupił samochód, ale salon wycofał się z transakcji z powodu groźby amerykańskimi sankcjami

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Grupa DBK, Bartłomiej Romanek, zrzutka.pl
Ćwierć miliona zł i prawie 6 tysięcy osób, które przekazały środki - tak wygląda najnowsze zestawienie zbiórki dla Fardina Kazemi na zrzutka.pl, irańskiego kierowcy, którego losy śledzimy na łamach Dziennika Zachodniego. Fardin utknął w Polsce 3 grudnia, kiedy awarii doznała jego amerykańska ciężarówka. Wydawało się, że wielka akcja, która poruszyła tysiące osób zakończy się szczęśliwie kupnem nowego samochodu. Niestety salon, w którym kupiono ciężarówkę, wycofał się ze sprzedaży. Organizatorzy zbiórki twierdzą, że z obawy przed amerykańskimi sankcjami.

Jeszcze w środę, 18 grudnia, rozmawialiśmy w Częstochowie z Fardinem i Tomaszem Dońcem, który był jedną z osób, które pomagają Irańczykowi w Polsce. Wydawało się, że kwestią godzin jest zakup nowego samochodu.

W mediach społecznościowych pojawiła się nawet informacja o tym, że Fardin, na którego zarejestrowana jest zbiórka, zakupił ciężarówkę daf w salonie grupy DBK. Transakcja została jednak nieoczekiwanie anulowana.

""Grupa DBK która od początku nam pomagała dostała oficjalny zakaz sprzedaży auta, pod groźbą że jeśli je sprzedadzą stracą autoryzacje DAFa... Sprawa zrobiła się medialna, może ktoś gdzieś zadał za daleko jedno pytanie i centrala się wystraszyła gdyż płacili już karę za dostarczenie przez europejskich dealerów 63 nowych aut dla kontrahentów z Iranu (1,7 miliona dolarów - przyp. autora)." - poinformowali organizatorzy zbiórki w mediach społecznościowych.

Osoby pomagające Fardinowi uruchomiły już plan awaryjny. Zwrócono się do ambasady USA z zapytaniem dotyczącym całej sprawy. Jednocześnie skontaktowano się już z inną firmą, która zgodziła się na sprzedaż innego pojazdu. Trwają już również poszukiwania nowej naczepy.

Głos w sprawie zabrała również Grupa DBK, która z żalem poinformowała o tym, że z przyczyn od niej niezależnych nie może dojść do zakupu pojazdu. Grupa DBK wpłaciła jednak na konto akcji kwotę, która miała być przez nią przekazana na pomoc Fardinowi.

Sprawą Fardina Kazemi zainteresowały się już zagraniczne media. Po naszej publikacji, historię irańskiego kierowcy przybliżyła BBC.

"Polacy byli dla mnie aniołami, a ich pomoc to cud od Wielkiego Boga" - mówi Fardin. Wierzymy, że ta historia faktycznie będzie mieć cudowne zakończenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto