W izbie przyjęć Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego trwa remont. Pomieszczenia są przystosowywane pod oddział ratunkowy. Ten ma ruszyć na początku 2005 roku.
Trzy lata temu został otwarty oddział ratunkowy w szpitalu na Zawodziu, lecz zrobiono z niego izbę przyjęć. Ówczesna Kasa Chorych nie podpisała z nim, jak i z oddziałem WSzS, którego wyposażenie kosztowało 700 tys. zł, kontraktu. Dlatego przemieniono go w oddział leczenia urazów wielonarządowych. Dziś trafiają tu ofiary wypadków drogowych.
- Do uruchomienia oddziału ratunkowego przygotowujemy się od ubiegłego roku - mówi Magdalena Sikora, rzecznik prasowy WSzS. - W połowie stycznia skończymy remont izby przyjęć. Celem jest dostosowanie jej do wymogów narzuconych przez ustawodawcę. Tak, żeby można było uruchomić ratownictwo. Tymczasem NFZ po negocjacji z WSzS stwierdził, że nie będzie kupował świadczeń ratowniczych w tym roku.
- Jesteśmy głównym szpitalem urazowym. Jedynym w północnej części województwa z oddziałem leczenia urazów wielonarządowych. Ratunkowy powstałby na jego bazie - dodaje rzecznik. - Mamy chirurgię ogólną, ostrą, kardiologię, neurochirurgię.
Rezonans oraz tomograf komputerowy działają przez całą dobę. Dlatego zakwalifikowano nas do ministerialnego programu zintegrowanego ratownictwa medycznego. Dostaliśmy nawet urządzenia.
Przebudowana izba przyjęć będzie spełniała ostre wymogi ustawodawcy. Niektóre pomieszczenia zmienią swoje dotychczasowe miejsca. Tak, żeby można było przewozić pacjenta z jednej do drugiej sali w sposób ciągły. Lada dzień sanepid dokona odbioru wyremontowanych pomieszczeń. Te nadal będą funkcjonować jako oddział leczenia urazów wielonarządowych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?