Po likwidacji w 1990 roku komisariatu, w Lelowie utworzono rewir dzielnicowego. Pracuje w nim funkcjonariusz z komendy w Koniecpolu. W Lelowie bywa w środy między 10 a 12.
- Chcielibyśmy, aby był tu stały posterunek - mówi wójt Lelowa, Jerzy Szydłowski. - Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom gminy. W Lelowie mieliśmy serię włamań do sklepów. Doszło do rozboju w barze.
Prawie dziewięćdziesięciu mieszkańców Lelowa podpisało się pod petycją w sprawie przywrócenia komisariatu, skierowaną do komendantów wojewódzkiego i powiatowego. Na komisariat w Lelowie jednak nie ma szans - policji brakuje pieniędzy na etaty, sprzęt. Handlowcy zabezpieczają się przed włamaniami, zabierając towar do domów. Gdyby były częste patrole policji, nie musieliby tego robić.
Budynek, w którym jest siedziba rewiru dzielnicowego, należy do gminy.
- Przeprowadzamy remont lokalu - pokazuje wójt. - Zakładamy telefon. Robimy wszystko, co możemy, aby policjanci mieli dobre warunki do pracy.
Gmina zatrudni w rewirze pracownika cywilnego. Do tej pracy przygotowuje się Ewelina Szymańska. Na razie otrzyma angaż na cztery miesiące.
- Taki system sprawdził się w sąsiedniej gminie, w Przyrowie - twierdzi młodszy aspirant Adam Pytlarz, który sprawdzał postęp prac remontowych. - Pracownik cywilny jest w rewirze od 7.30. do 15.30.
- Jeśli jest tylko taka potrzeba, można powiadomić dzielnicowego telefonicznie - dodaje sierżant sztabowy Mirosław Czernik.
W Przyrowie w rewirze przyjmowanych jest miesięcznie ponad 400 zgłoszeń od mieszkańców gminy. Są oczywiście różnej wagi. W Lelowie będzie zapewne podobnie. Policjanci obiecują, że będą częściej niż raz w tygodniu przyjeżdżać do Lelowa, aby zapoznać się ze zgłoszeniami od mieszkańców, ewentualnie podjąć interwencję. Gdyby w budżetach policji i gminy było więcej pieniędzy, w Lelowie mógłby powstać bardzo nowoczesny system bezpieczeństwa, w oparciu o telewizję przemysłową zainstalowaną w Domu Pomocy Społecznej. Tam przez całą dobę pracownicy portierni obserwują na monitorach otoczenie ośrodka.
Obraz jest przekazywany z kilku kamer zainstalowanych na zewnątrz budynku. Do systemu można podłączyć kamery, które zostałyby zainstalowane w rynku. Ale na takie rozwiązanie potrzeba sporo pieniędzy.
Z powodu mizerii finansowej, musi wystarczyć rewir dzielnicowego. Przynajmniej nie będzie zamknięty, jak dotychczas - przez większość dni.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
