Do obywatelskiego zatrzymania doszło wczoraj w południe na ulicy Wolności w Myszkowie. Jeden z kierowców zauważył, że poruszający się przed nim ulicą Pułaskiego samochód suzuki liana dziwnie zachowuje się na drodze.
Styl jazdy wskazywał, że kierowca osobówki może być pod wpływem alkoholu, tym bardziej, że przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle i wymusił pierwszeństwo pieszych znajdujących się na pasach.mieszkaniec gminy Koziegłowy wykazał się obywatelską postawą i natychmiast zareagował. Kilkaset metrów dalej zatrzymał ten pojazd. Podbiegł do niego, wyjął kluczyki ze stacyjki i wezwał patrol.
- Wtedy agresywny kierowca suzuki wyjął przedmiot przypominający broń, skierował w jego stronę i zagroził śmiercią interweniującemu mężczyźnie. Zachowując "zimną krew" mężczyzna postanowił mu go odebrać podczas szamotaniny. Policjanci, którzy przybyli na miejsce obezwładnili agresora i zatrzymali w policyjnym areszcie - mówi Barbara Poznańska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.
Nieodpowiedzialny 60-latek z Częstochowy kierował osobówką nie mając do tego uprawnień. Jego badanie wykazało prawie 2.5 promila alkoholu w organizmie. Dzisiaj gdy już wytrzeźwiał, za wszystko został rozliczony. O jego losie zadecyduje sąd. Oprócz wysokiej kary grzywny, grozi mu nawet 2 lata za kratami.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?