Mniejsze stawki

W ubiegłym i na początku bieżącego roku 17 wspólnot mieszkaniowych wypowiedziało Zakładowi Gospodarki Mieszkaniowej Towarzystwu Budownictwa Społecznego SA umowy o zarządzanie ich lokalami. To było wprawdzie tylko 3 proc. wszystkich budynków ZGM TBS, ale sygnał bardzo czytelny. Członkowie wspólnot są niezadowoleni z administracji. Chodziło przede wszystkim o rosnące koszty eksploatacji budynków, a co za tym idzie wyższe opłaty. Nowy zarząd spółki rozpoczął działalność od ogłoszenia nowych przetargów na usługi. Chodziło o zmniejszenie wydatków. Po pół roku, zdaniem prezesów, są już spodziewane efekty. Na wczorajszej konferencji prasowej członkowie zarządu oraz prezydent Tadeusz Wrona i jego zastępca Zdzisław Ludwin twierdzili, że będą znaczące oszczędności.

- Średnio koszty przypadające na mieszkanie o powierzchni 50 metrów kwadratowych zmniejszają się o 25 zł w skali miesiąca - wylicza Ludwik Madej, prezes ZGM TBS. - Te pieniądze będzie można przeznaczyć na fundusz remontowy.

- W efekcie przeprowadzonych przetargów stawka za sprzątanie w budynkach i wokół nich spadła z 0,217 do 0,124 zł za metr kwadratowy - mówi Marek Krykowski, wiceprezes. - Za wywóz śmieci płacimy o 15 proc. mniej, 7 zł zamiast 13 za czyszczenie kominów. Stawka wynagrodzenia dla zarządcy, czyli dla nas spadnie w roku przyszłym z 1,02 do 0,90 zł za metr kwadratowy.

W Częstochowie na 670 budynków zarządzanych przez ZGM TBS w 325 są wspólnoty mieszkaniowe. Mieszkania własnościowe ma od 5 do 55 proc. lokatorów w poszczególnych blokach i kamienicach. Prezesi liczą, że zwiększony fundusz remontowy pozwoli na szerszy zakres robót modernizacyjnych. Jednak jaka to będzie skala, zależy od zasobności wspólnoty i funduszów spółki. W tym roku o 20-25 proc. więcej niż w ub.r. ma być wymienionych okien. Ocieplone zostaną trzy bloki przy ulicach Nowowiejskiego i Focha. W budynku przy Nowowiejskiego 14 będzie centralne ogrzewanie.

Na oszczędnościach skorzystają oczywiście także najemcy mieszkań lokatorskich, nieposiadający prawa własności. Czynsze nie powinny rosnąć. Nie zostaną też obniżone, chociaż faktycznie będą niższe. Ale oszczędności trafią do kasy ZGM TBS na fundusz remontowy.

Prawie co roku mieszkańcy domów komunalnych byli zaskakiwani dopłatami do centralnego ogrzewania. Teraz ma to się zmienić. Prezesi twierdzą, że przeprowadzili kalkulacje kosztów tak, aby nie było konieczności dopłat. Chyba że zima zacznie się bardzo wcześnie i będzie ostra, i długa.
Mieszkańcy jeszcze nie wiedzą jakie efekty przyniosły i mają przynieść wprowadzane oszczędności.

- Miałem i mam sporo uwag do administracji - mówi Adam Kawa. - Tak było kiedy mieliśmy mieszkanie lokatorskie i nic się nie zmieniło gdy je wykupiliśmy z żoną w 1998 roku. Myślałem, że jak mam mieszkanie własnościowe to mogę o czymś decydować. U mnie w bloku jest kilka mieszkań własnościowych. Tworzymy wspólnotę, która według prawa ma swój głos przy podejmowaniu decyzji o remontach, urządzaniu otoczenia bloku. Ale spotkania zarządcy, czyli ZGM-u, odbywają się tylko raz w roku, w pierwszym kwartale. Zwykle było tak, że my swoje, oni swoje. Kiedy dowiedzieliśmy się, że są firmy, które za zarządzanie biorą nawet tylko 50 groszy od metra kwadratowego, a my płacimy ponad złotówkę, to nas to naprawdę zdenerwowało. Spotkanie z nowym zarządem było rzeczowe. Czy się sprawdzi, zobaczymy.