Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miotła na dłużnika

Beata Sypuła
Ponad połowa osób nie płacących rachunków, po umieszczeniu w Krajowym Rejestrze Długów reguluje należności. Groźba odmowy usługi przez banki, firmy leasingowe, towarzystwa ubezpieczeniowe, operatorów telefonii ...

Ponad połowa osób nie płacących rachunków, po umieszczeniu w Krajowym Rejestrze Długów reguluje należności. Groźba odmowy usługi przez banki, firmy leasingowe, towarzystwa ubezpieczeniowe, operatorów telefonii stacjonarnej i komórkowej działa. Wiosną przedsiębiorcy mający kłopoty z dłużnikami dowiedzieli się, że niezapłacone faktury nie przedawniają się, a bat w postaci wpisu do rejestru działa – i zaczęli wpisywać do niego swych dłużników.

Z badań wynika, że aż 80 proc. przedsiębiorstw ma problem z utrzymaniem płynności finansowej z powodu niesolidnych kontrahentów i głównie są to małe firmy. Dlatego też Krajowy Rejestr Długów przez miesiąc, począwszy od 10 maja, prowadzi akcję Wielkiego Wiosennego Sprzątania Długów, skierowaną głównie do małych i średnich przedsiębiorstw.

Pierwsze ostrzeżenie

– Zainteresowanie akcją przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Aby obsłużyć wszystkich zainteresowanych musieliśmy nie tylko wstrzymać urlopy, ale i zwiększyć zatrudnienie – mówi Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Przedsiębiorcy dowiadują się, że dzięki rejestrowi znacznie szybciej odzyskuje się pieniądze niż po otrzymaniu nakazu zapłaty przez sąd. Z ankiet przeprowadzonych przez Krajowy Rejestr Długów wynika, że średnio aż 58 proc. ich niesolidnych kontrahentów reguluje należności już po otrzymaniu ostrzeżenia o możliwości dopisania ich danych do KRD, a kolejne 27 proc. gdy faktycznie zostaną tam umieszczeni.

Korzyść dla wszystkich

Także w maju firma windykacji wierzytelności Cash Flow SA z Dąbrowy Górniczej wdrożyła system informatyczny, który pomaga szybciej ściągnąć należności. Klienci składający zamówienie odzyskania długu mogą śledzić on-line wszystkie działania związane z ich zleceniem. Z raportów przesyłanych mailem mogą dowiedzieć się, jaka część wierzytelności została już odzyskana, skontaktować się z ekspertem (telefonicznie, przez komunikator internetowy gadu-gadu lub osobiście), zweryfikować swojego kontrahenta korzystając z baz dłużników.

Także sami dłużnicy mają z tego korzyść. – Wdrożone rozwiązania pozwalają na przypominanie dłużnikom o płatnościach oraz terminach rozpraw za pomocą sms-ów lub e-maili, nadzorowanie terminów zapisanych w porozumieniach z dłużnikami, przygotowanie pism informujących o ich zadłużeniu – mówi Katarzyna Sokoła, dyrektor handlowy Cash Flow SA.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto