MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Minimalna porażka TYTAN-a w Kwidzynie

(su)
W pierwszej rundzie koszykarze TYTAN-a przegrali w Częstochowie z Basketem różnicą aż 20 punktów. W sobotnim rewanżu ulegli rywalowi w Kwidzynie 53:56. Trener TYTAN-a Arkadiusz Urbańczyk nie może cieszyć się z porażki ...

W pierwszej rundzie koszykarze TYTAN-a przegrali w Częstochowie z Basketem różnicą aż 20 punktów. W sobotnim rewanżu ulegli rywalowi w Kwidzynie 53:56. Trener TYTAN-a Arkadiusz Urbańczyk nie może cieszyć się z porażki swego zespołu, ale ma inne powody do zadowolenia.

Jak mówi, oba zespoły zaprezentowały bardzo dobrą grę w obronie. Stąd w sumie zdobytych tylko 109 punktów. Na parkiecie było wiele walki, a to podoba się publiczności.

Początek meczu należał do Basketu, który objął prowadzenie 12:6. Nasi koszykarze szybko jednak odrobili straty i przejęli inicjatywę. W połowie meczu wygrywali 35:26. Aż do 37 min. prowadzili 8-10 punktami. Od 35 min. na ich koncie były już, niestety, cztery przewinienia i za każde kolejne rywale dostawali rzuty osobiste.

W ostatniej kwarcie na 18 zdobytych punktów Basket aż 13 zapisał na swe konto właśnie po osobistych. Minutę przed końcem TYTAN prowadził jeszcze 52:49. Po nieudanej akcji rywala częstochowianie przechwycili piłkę pod koszem, lecz ją stracili. Gospodarze dostali dwa rzuty osobiste i oba wykorzystali. W ostatnich sekundach zdobyli jeszcze trzy punkty.

– Trochę pogubilismy się w ostatnich minutach. Każdy chciał szarpnąć grę, ale się nikomu nie udało – mówi Urbańczyk.

Mecz rozgrywany był nowym modelem piłek, które jak mówi trener trochę inaczej leżą na ręce i inaczej zachowują się podczas kozłowania.

Drużyna wystąpiła już bez swojego mocnego dotychczas punktu, którym był Paweł Surówka. W meczu nie zagrał też narzekający na problemy ze ścięgnem Achillesa Janusz Sośniak. Dla pozyskanego z Teamu Polska Katowice Marcina Ecki było to natomiast pierwsze ligowe spotkanie w barwach TYTAN-a.

– Ecka dopiero w piątek o godzinie 14 został potwierdzony do gry. Katowiczanie, chociaż nie mieli do niego żadnych praw, stwarzali jakieś problemy – mówi trener Urbańczyk. – Marcin pokazał się ogólnie z dobrej strony. Nie można się sugerować tylko czterema punktami, które zdobył w tym meczu. Potrafi przyspieszyć grę, co jest jego dużym atutem.


BASKET KWIDZYN – TYTAN CZ¢STOCHOWA 56:53 (12:16, 14:19, 12:11, 18:7).
TYTAN: Trepka 12, Ecka 4, Nogalski 8, Milewski 14, Kukuczka 4 oraz Saran 11, Urbaniak 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto