Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Częstochowy nadal nie mogą kupić tańszego węgla. Radni opozycji grzmią, prezydent pisze do premiera

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
arc
Częstochowa znalazła się wśród nielicznych samorządów, które nie przystąpiły do rządowego programu sprzedaży węgla w preferencyjnych cenach. Miasto zdecydowało się, że zleci to zadanie firmom z branży węglowej. Niestety nie wyszło na tym najlepiej. W wielu miastach mieszkańcy mogą już kupić tańszy węgiel, a Częstochowa wciąż nie dostała odpowiedzi, który skład może taką sprzedaż prowadzić.

Częstochowa bez tańszego węgla

W wielu miastach proces dystrybucji tańszego opału już się rozpoczął i przebiega sprawnie. Tak jest między innymi w Opolu, Gorzowie, czy Raciborzu. Dlaczego zatem Częstochowa nie zdecydowała się na taki krok?

- Ustawa przewidywała trzy warianty sprzedaży i dystrybucji węgla po preferencyjnych cenach. Częstochowa wybrała ten, w którym sprzedażą zajmą się profesjonaliści, czyli składy węgla – tłumaczył jakiś czas temu Tomasz Jamroziński, kierownik biura prasowego częstochowskiego magistratu.

Częstochowski samorząd uznał, że taka decyzja daje możliwość najszybszego uruchomienia systemu dystrybucji, bo nie wymaga podejmowania czasochłonnych działań organizacyjnych i nie będzie generować dodatkowych kosztów publicznych (związanych m.in. z zakupem sprzętu, poszerzeniem zakresu zadań czy zatrudnieniem pracowników). W praktyce wyszło wprost przeciwnie.

Wojna na sali sesyjnej

Taka decyzja wywołała oburzenie opozycji. Nad tą kwestią dyskutowano podczas ostatniej sesji rady miasta.

- Musimy czekać aż wszystkie gminy, które zdecydowały się na realizację rządowego programu, zostaną obsłużone – mówiła Monika Pohorecka, radna PiS. - Zabrakło woli współpracy i chęci do realizacji programu. Ta decyzja jest dla mnie kompletnie niezrozumiała i przede wszystkim nieodpowiedzialna. (…) Do tej pory nie poznaliśmy przyczyny, dlaczego miasto nie przystąpiło do realizacji programu. 92% gmin w całym kraju zdecydowało się go realizować. Częstochowa jest w zaledwie 8%, które nie zdecydowały się na taki krok – dodała.

Zdaniem radnej PiS Katarzyny Jastrzębskiej prezydent Krzysztof Matyjaszczyk powinien - w związku z zaistniałą sytuacją - przeprosić mieszkańców.

- Obrażanie się na rząd i uprzedzenia polityczne niepotrzebnie wzięły górę i spowodowały, że mieszkańcy Częstochowy nie mogą spać spokojnie – mówiła.

Prezydent z kolei odpierał ataki obwiniając o wszystko rządzących.

- Powinni przeprosić ci, którzy już dawno powinni poinformować, która ze spółek Skarbu Państwa będzie obsługiwać Częstochowę. To jest skandal, że jeszcze tego nie wiemy – odpowiedział radnym Krzysztof Matyjaszczyk.

Włodarze miasta twierdzą, że nie wiedzieli o tym, że gminy, które zdecydują się na inny wariant sprzedaży przewidziany w ustawie, mogą być obsługiwane na końcu.

- Nie ma o tym mowy w ustawie, ani w przepisach – twierdził Zbigniew Niesmaczny, radny Lewicy.

Prezydent pisze do premiera

Miasto już jakiś czas temu przekazało listę firm, które zgłosiły chęć sprzedaży węgla po preferencyjnej cenie mieszkankom i mieszkańcom, ale jak na razie odpowiedzi w tej sprawie nie ma.

- Dostępność węgla w Częstochowie zależy od podpisania umowy między składem (lub składami) węgla a podmiotem wprowadzającym oraz od terminu sprzedaży węgla temu składowi (lub składom) - podkreśla Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy magistratu.

I mimo że w innych miastach sprzedaż węgla jest prowadzona, Częstochowa wciąż czeka. Z tego też powodu prezydent Krzysztof Matyjaszczyk wysłał list otwarty do premiera RP Mateusza Morawieckiego w sprawie sytuacji związanej z bezpieczeństwem energetycznym Częstochowy. Zwraca w nim uwagę między innymi na problem z dostępnością tańszego węgla dla mieszkańców.

- Towarzyszy nam opieszałość spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa odpowiedzialnych za wprowadzenie na rynek opału po preferencyjnej cenie. Firma, która jako pierwsza zgłosiła gotowość do sprzedaży węgla w Częstochowie, ma zabezpieczony teren z przeznaczeniem na skład. Od ponad 3 tygodni czekamy na jakiekolwiek informacje, wsłuchując się w głosy zaniepokojonych mieszkanek i mieszkańców, którzy pytają samorząd o węgiel, ale to nie my odpowiadamy za jego brak tylko strona rządowa. W związku z tym skandalicznym i społecznie nieodpowiedzialnym zachowaniem państwowych firm wobec problemów społeczności Częstochowy wyrażam swoje oburzenie i w trybie pilnym żądam od Pana Premiera interwencji w tej sprawie. (…) Oczekujemy jasnych deklaracji i wskazania konkretnych dat, w których państwowe spółki zaczną wywiązywać się ze swoich zadań wobec samorządu, Częstochowianek i Częstochowian – czytamy w przesłanym liście.

Jak na razie jednak z tego sporu nic nie wynika. I chyba w tym braku porozumienia najbardziej poszkodowani są mieszkańcy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto