Wczoraj zakończył się proces byłego lidera zespołu Ich Troje, którego 18-letnia licealistka Monika Obarzanek oskarżyła o spowodowanie uszkodzenia ciała podczas koncertu. Sąd uznał Michała Wiśniewskiego winnym spowodowania u dziewczyny obrażeń.
Trzy lata temu w hali Polonia w Częstochowie podczas koncertu Ich Troje Wiśniewski wskoczył w grupę fanek. Monika doznała wstrząśnienia mózgu, stłuczeń głowy, biodra oraz uda. Oskarżyła gwiazdora o nieumyślne uszkodzenie ciała. Domagała się 50 tys. zł odszkodowania. Wokalista był gotów przekazać te pieniądze, ale przeznaczając je na cele społeczne. Zaproponował Monice 5 tys. zł tytułem rekompensaty. Monika odrzuciła ofertę. Także na kolejnej rozprawie gwiazdor i licealistka nie mogli się porozumieć co do kwoty odszkodowania. Wczoraj sąd uznał oskarżonego winnym i skazał go na 6 tys. grzywny na rzecz skarbu państwa.
– Czuję się niewinny. Nie skoczyłem po to, żeby komuś zrobić krzywdę – powiedział DZ Wiśniewski. – Stała się jednak dobra rzecz: dziewczyna nie dostanie pieniędzy – dodał.
Zapowiedział apelację.
Monika jest zadowolona. Teraz zamierza złożyć sprawę do sądu z powództwa cywilnego o odszkodowanie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?