Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto w tym roku dołożyło potrzebującym do czynszu i energii ponad 9 milionów złotych

VIOLETTA GRADEK
Do częstochowskiego magistratu wpłynęły o dodatek mieszkaniowy wnioski od ponad 12 tysięcy osób. Fot. JACENTY DĘDEK
Do częstochowskiego magistratu wpłynęły o dodatek mieszkaniowy wnioski od ponad 12 tysięcy osób. Fot. JACENTY DĘDEK
Ponad 12 tysięcy częstochowian ubiegało się już w tym roku o dodatek mieszkaniowy. Wśród nich są nie tylko osoby ubogie, którym trudno związać koniec z końcem.

Ponad 12 tysięcy częstochowian ubiegało się już w tym roku o dodatek mieszkaniowy. Wśród nich są nie tylko osoby ubogie, którym trudno związać koniec z końcem. Jak mówią pracownicy magistratu o dofinansowanie starają się niekiedy ludzie zamożni. Oczywiście odchodzą z kwitkiem.

- Od początku roku wpłynęły do nas wnioski o dodatek mieszkaniowy od 12.450 osób - mówi Anna Kazimierczak, kierownik referatu dodatków mieszkaniowych wydziału komunalnego Urzędu Miasta w Częstochowie. - Po pozytywnym zaopiniowaniu dodatki są wypłacane co miesiąc przez pół roku bez konieczności ponownego składania wniosku. Po tym okresie następuje ich weryfikacja. W tym roku zrealizowaliśmy więc w sumie 66 tysięcy wniosków.

Wypłaciliśmy mieszkańcom 9.118.070 zł. 35 procent tej kwoty pochodzi z funduszy centralnych, reszta z budżetu miasta.
Aby otrzymać dodatek mieszkaniowy, trzeba spełnić odpowiednie kryteria: dochodowe i metrażowe. Dochód ubiegających się o dofinansowanie nie może być wyższy niż 532 zł na osobę w rodzinie. W przypadku osób samotnych nie może przekraczać 799 zł. O dodatek można się starać, w przypadku gdy jedna osoba zajmuje powierzchnię nie większą niż 45,5 m kw. W rodzinie dwuosobowej powierzchnia użytkowa nie może przekroczyć 52 m kw. Dla trzech osób limit wynosi 58,5 m kw., dla czterech - 71,5 m kw., a dla pięciu - 84,5 m kw. Można dostać dopłatę do czynszu, rachunku za centralne ogrzewanie, wywóz nieczystości stałych i płynnych.

Wśród osób starających się o dofinansowanie - jak tłumaczy kierownik referatu dodatków mieszkaniowych - przeważają emeryci i renciści. Jest też wielu bezrobotnych oraz rodziny wielodzietne. Bywają jednak też przypadki, kiedy częstochowianie żyją w dobrobycie, a mimo to próbują coś uszczknąć dla siebie z miejskiej kasy.

- W tym roku o dodatek mieszkaniowy starała się rodzina posiadająca trzy samochody, w tym jedno audi wyprodukowane w 1998 roku - mówi Anna Kazimierczak. - W ub. roku o dofinansowanie starała się osoba, która dwa tygodnie wcześniej kupiła opla astrę. Corocznie jest kilkanaście takich przypadków, kiedy wnioskodawcy ukrywają swoje rzeczywiste dochody, a między sytuacją opisaną we wniosku a rzeczywistością jest rażąca dysproporcja.

Urzędnicy nie tylko analizują dokumenty potwierdzające wysokość dochodów wnioskodawcy. Pracownicy wydziału komunalnego oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej prowadzą wywiad środowiskowy chcąc poznać faktyczną sytuację materialną osoby ubiegającej się o dofinansowanie.
- Chcemy, żeby pieniądze dostali rzeczywiście potrzebujący, a nie osoby, którym się dobrze powodzi - podsumowuje Anna Kazimierczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto