Kobieta zarzuca policjantom śmiertelnie pobicie syna. Prokuratura po dwóch latach śledztwo umorzyła. Podstawą tej decyzji było wykluczenie spowodowania śmierci przez osoby trzecie.
Kamil L. trafił do komendy po scysji z patrolem. Policjanci pojechali wtedy do Grodziska do awantury w remizie. Będący pod wpływem alkoholu 25-latek wdał się z nimi w sprzeczkę. Potem stracił przytomność w KPP. Medycy orzekli, że stres spowodowany zatrzymaniem był powodem zgonu.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?