Niespełna pół roku temu częstochowianin Marcin Najman pokonał przed czasem w zawodowej walce Roberta Gacka.
Za dwa dni dojdzie w Wołowie do rewanżu.
Najmana przygotowywali do pojedynku bokserzy Przemysław Saleta i Jerzy Kulej, Gacka - kick-bokser Cezary Podraza.
- Popracowaliśmy nad kondycją. Myślę, że w pierwszej walce zlekceważyłem przeciwnika i dlatego przegrałem - podsumował podczas konferencji prasowej w hotelu Mercure Patria pierwszy pojedynek Gacek.
- Nie przewiduję, żeby walka trwała cały dystans. Myślę więc, że praca Roberta nad kondycją była niepotrzebna - zripostował Najman.
- Marcin zaskoczył mnie in plus tym, że potrafił utrzymać nerwy na wodzy i zastosował się do założeń taktycznych. Ponieważ jest jeszcze lepiej przygotowany, walka będzie chyba dla niego psychicznie łatwiejsza i być może krótsza - dodał Saleta.
O pierwszych wrażeniach z obserwacji Najmana podczas treningu Kulej wypowiadał się dość krytycznie. Obecna jego opinia znacznie od tamtej odbiega.
- Nie spodziewałem się, że do momentu walki tak wiele sobie przyswoi - komplementował zawodnika Kulej.
- Jestem głęboko przekonany, że żadnej kolejnej walki nie przegram. Dziękuję panu Kulejowi i Przemkowi, bo przekonali mnie, że mogę w boksie coś osiągnąć - stwierdził Najman.
Zdaniem Cezarego Podrazy, Marcin zrobił dużą pracę.
- Problemem Roberta jest tylko i wyłącznie psychika. Jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie, ma siłę, dynamikę i prawie 40 walk w boksie amatorskim za sobą - powiedział Podraza.
Transmisję z gali bokserskiej i walki Najmana z Gackiem przeprowadzi Polsat Sport (godz. 19.30) i Radio Fon.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?