Już jest w Częstochowie. Ale na torach jeszcze go nie zobaczycie. Ponad trzy godziny trwały skomplikowane manewry w zajezdni Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, aby zjechał (dosłownie) z platformy, na której został przywieziony. Zanim wjechał na teren przedsiębiorstwa trzeba było przestawić jeden znak drogowy, już na terenie MPK obciąć gałęzie drzew.
Platforma z tramwajem została ustawiona dokładnie nad torami. Potem bardzo wolno tramwaj, zasilany własnymi akumulatorami zjechał na tory. Dziś będzie testowany w zajezdni. Częstochowscy motorniczowie będą się z nim zapoznawać. Wcześniej poznawali go tylko teoretycznie. Mariusz Łebek jest pierwszym motorniczym, który sprawdzi twista.
– To jest inna epoka tramwajowa – mówi Mariusz Łebek. – Tu jest elektronika, kamery.
Przez około miesiąc tramwaj będzie testowany na torach. W tym czasie nie będzie woził pasażerów. Pierwszy, nocny wyjazd zaplanowano na jutro. Testy są potrzebne do uzyskania homologacji, która będzie już wystawiona dla wszystkich tramwajów typu twist. W Częstochowie będzie jeździło siedem twistów.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?