Koszykarze I-ligowego Sportowca Częstochowa, choć zapowiadali ambitną walkę w potyczce z Zastalem Zielona Góra, nie byli w stanie odnieść wygranej nad jednym z kandydatów do zajęcia eksponowanej pozycji w lidze.
Nasi zawodnicy zagrali w Zielonej Górze wyjątkowo bojaźliwie i niestety mało skutecznie. Dość powiedzieć, że w pierwszych dwóch kwartach częstochowianie rzucili przeciwnikowi zaledwie 15 pkt.
W trzeciej kwarcie obraz gry właściwie się nie zmienił. Akcje ekipy Arkadiusza Urbańczyka tylko z rzadka kończyły się zdobyciem punktów. Miejscowi, głównie za sprawą rewelacyjnie dysponowanego Marcina Chodkiewicza, prowadzili już 48:16 i opiekun miejscowych Tadeusz Aleksandrowicz wpuścił na parkiet nawet zawodników z głębokich, zielonogórskich rezerw.
W tej sytuacji, w czwartej kwarcie częstochowianie zaczęli nieco zmniejszać dystans dzielący ich do gospodarzy. Losów pojedynku nie zdołali już jednak odwrócić i ostatecznie ulegli Zastalowi 48:67 (7:16, 8:20, 12:18, 21:13).
Smutny obraz tej porażki dopełniają informacje na temat przyszłości częstochowskiego Sportowca. Zawodnicy właściwie mówią jednym głosem, że w przypadku braku jasnych perspektyw na finansowanie sekcji zrezygnują z dalszych występów w barwach ekipy Urbańczyka.
Sportowiec:.Szynkiel - 12, Saran - 9, Trepka - 6, Kukuczka - 5, Sośniak - 4, Jankowski - 3, Nogalski - 2, Balik - 2, Czajkowski - 2, Mrówczyński - 2, Szymański - 1.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?