Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małe dopłaty

JANUSZ STRZELCZYK
Rolnicy wyciągają z szop stare snopowiązałki, bo nie stać ich na wynajęcie kombajnu.  /  JAKUB MORKOWSKI
Rolnicy wyciągają z szop stare snopowiązałki, bo nie stać ich na wynajęcie kombajnu. / JAKUB MORKOWSKI
Zbliża się żniwny szczyt. Rolnicy koszą zboża ozime, za kilka dni zaczną żąć jare. Do kombajnów, ciągników potrzebują setek litrów paliwa. Za część oleju napędowego płaci państwo.

Zbliża się żniwny szczyt. Rolnicy koszą zboża ozime, za kilka dni zaczną żąć jare. Do kombajnów, ciągników potrzebują setek litrów paliwa. Za część oleju napędowego płaci państwo. W postaci wydawanych w bankach spółdzielczych bonów, realizowanych na stacjach benzynowych. O dopłaty do tzw. paliwa rolniczego toczono, i nadal, z przerwami toczone są boje w parlamencie. Chłopi narzekają na wysokość tych dotacji. I na brak bonów. W Wytwórni Papierów Wartościowych wydłużył się cykl ich druku. Do banków przesłano tylko niewielkie ilości. Wystarcza na małe wypłaty dotacji. Dlatego wydawanie bonów na drugie półrocze przedłużono do listopada br.

Czesław Strączyński kosi wysłużoną snopowiązałką ciągniętą przez równie stary traktor żyto. Na chwilę przerywa pracę.

- Tych dopłat to jest tyle, co kot napłakał - narzeka Cz. Strączyński. - Dają 20 zł do jednego hektara, raz na pół roku. Na to półrocze, podania można składać w gminie po 20 lipca, czyli od dzisiaj, poniedziałku. Trzeba jechać do Olsztyna, do gminy, złożyć wniosek, potem iść do banku po bony. I tak dwa razy po pół dnia zejdzie. A korzyści niewielkie. Jak ja mam teraz do skoszenia 3,5 hektara to dostanę 70 zł. Litr oleju kosztuje 2,83 zł. Na godzinę spalę trzy litry. Gdyby chociaż dawali po 50 zł do hektara. Przy pracy kultywatorem, pługiem zużycie paliwa jest jeszcze większe, 5 litrów na godzinę.

Rolnicy posiadający mały areał koszą snopowiązałkami. Nie stać ich na wynajęcie kombajnu. Za godzinę pracy maszyny trzeba zapłacić 350 zł. W tym czasie kombajn zbierze zboże z hektara pola. Koszty ziarna siewnego, orki, nawozów, sprzedaży zboża, robocizny nie pokryją wydatków na wynajęcie kombajnu. Właściciele tych wielkich maszyn zarabiają w dużych gospodarstwach. Ale nowy kombajn kosztuje kilkaset tysięcy złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto