MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lwy na fali

MONIKA BEDNARCZYK
Top Secret będzie walczył o zwycięstwo. Foto: JAKUB MORKOWSKI
Top Secret będzie walczył o zwycięstwo. Foto: JAKUB MORKOWSKI
Do kolejnego pojedynku ligowego zawodnicy Top Secret Włókniarza przystąpią jako samodzielni liderzy tabeli. Przeciwnikami biało-zielonych będzie beniaminek ekstraligi ZKŻ Zielona Góra.

Do kolejnego pojedynku ligowego zawodnicy Top Secret Włókniarza przystąpią jako samodzielni liderzy tabeli. Przeciwnikami biało-zielonych będzie beniaminek ekstraligi ZKŻ Zielona Góra. Ostatnio lwy zmierzyły się w bardzo ważnym spotkaniu z Apatorem Adrianą Toruń.

Mecz ten przyniósł kibicom czarnego sportu w Częstochowie wiele emocji. Ranga pojedynku była ogromna, co dało się wyczuć patrząc nie tylko na zawodników obu drużyn, ale także na zgromadzonych na stadionie kibiców. Po zaciętym i niezwykle wyrównanym spotkaniu ostatecznie minimalnie lepsi okazali się częstochowianie, którzy tym samym nieco zbliżyli się do końcowego celu, jakim niewątpliwie jest zdobycie złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski.

Po zwycięstwie nad Apatorem jeźdźcy Top Secret mają dwa punkty przewagi nad najgroźniejszymi rywalami w walce o mistrzostwo, aniołami z Torunia oraz trzy punkty przewagi nad Atlasem Wrocław. Czwarte miejsce, ze stratą czterech oczek do lidera, zajmuje obecnie najbliższy rywal biało-zielonych ZKŻ Zielona Góra. Niewątpliwie bardzo dobrym rozwiązaniem dla częstochowskiej ekipy byłoby wywiezienie z Zielonej Góry dwóch zwycięskich punktów. Trzeba jednak pamiętać o tym, że drużyna Andrzeja Huszczy na własnym torze jest bardzo trudnym przeciwnikiem.

Podczas gdy częstochowianie walczyli o sukces w meczu przeciwko Apatorowi, zielonogórzanie odprawili z przysłowiowym kwitkiem Polonię Piła, zwyciężając aż 62:28. Patrząc na wyniki, jakie w tym sezonie na własnym torze osiągał ZKŻ Zielona Góra łatwo domyślić się, że o sukces będzie niezmiernie ciężko. Nie jest jednak to rzecz niewykonalna, w szczególności dla lwów, którzy obecnie znajdują się na tak zwanej fali, o czym przekonali się jeźdźcy Apatora. Torunianie, to jak na razie jedyny zespół, któremu udało się wywieźć z Zielonej Góry zwycięskie punkty. Sztuka ta nie powiodła się polonistom z Bydgoszczy, którzy w meczu inaugurującym sezon doznali minimalnej porażki 48:42, nie udała się Unii Leszno (46:44) oraz Lotosowi Gdańsk, co jednak nie jest żadnym wyznacznikiem ani zaskoczeniem, gdyż Wybrzeże z pewnością nie należy w tym roku do czołowych drużyn ekstraligi.

Top Secret spotkał się już w sezonie 2003 z ekipą z Zielonej Góry w Częstochowie. Spotkanie to zakończyło się gładkim zwycięstwem gospodarzy 60:30. Goście jednakże wystąpili wówczas bez Billego Hamilla, a sam Rafał Kurmański zdobył wówczas więcej punktów niż wszyscy pozostali zawodnicy razem wzięci. Zwycięstwo nad żużlowcami z Zielonej Góry byłoby o tyle ważne, że w tym samym czasie Apator zmierzy się w Toruniu z Atlasem Wrocław. Można domniemywać, że osłabiona brakiem Krzysztofa Cegielskiego ekipa prowadzona przez Marka Cieślaka ulegnie aniołom, co spowoduje, że w przypadku porażki biało-zielonych w Zielonej Górze drużyny te ponownie zrównają się ze sobą punktami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto