- Wybieram się na zakupy, bo chcę upolować spodnie i bluzkę za połowę ceny – mówi Anna, lubelska studentka, która sobotę zamierza spędzić na zakupach. – Wiedziałam, że po świętach sklepu obniżą ceny, więc nie kupowałam ubrań przez kilka tygodni – dodaje.
W ślad Ani pójdzie w ten weekend wielu lublinian.
– W tym okresie mamy bardzo dużo klientów – przyznaje Karolina Pałasij, kierowniczka sklepu Reserved w lubelskiej Galerii Olimp. – Zaczęliśmy wyprzedaży obniżką o 50 procent, ale w przeciągu miesiąca ceny spadną nawet do o 70 procent. Warto zaglądać do nas codziennie, bo mamy bardzo ciekawe oferty – dodaje.
Poszukiwacze ofert chętnie zaglądają także do sklepu H&M.
– Planujemy obniżyć ceny ubrań nawet do 70 procent. Obniżki cen podawane są także w złotówkach, by klientom było się łatwiej zorientować – wyjaśnia Marta Grabowska, rzeczniczka H&M. – Obniżki potrwają przez styczeń, w zależności od tego, jak szybko sprzedamy asortyment.
Grabowska dodaje, że ruch w czasie wyprzedaży jest w sklepach bardzo duży.
– Klienci szykują się specjalnie na ten czas, zainteresowanie jest bardzo duże – podkreśla. – Co ważne, nawet przecenione rzeczy można zwrócić u nas w 28 dni od momentu zakupu.
Szaleństwo wyprzedaży trwa w większości sklepów z ubraniami, obuwiem, bielizną czy dodatkami w lubelskich centrach handlowych.
– Wyprzedaże ruszyły pełną parą, praktycznie w każdym sklepie można znaleźć coś po bardzo atrakcyjnej cenie – potwierdza Iwona Górna, dyrektor marketingu w Centrum Handlowym Plaza. – Obowiązuje zasada „kto pierwszy, ten lepszy”, więc warto pospieszyć się z odwiedzinami w sklepie, by kupić to, co się nam podoba – dodaje.
Niższe ceny oferują także sklepy z e sprzętem RTV i AGD.
Przez cały grudzień Media Markt promowało okazje cenowe w ramach akcji promocyjnej „Wietrzenie magazynów”. Tańsze o kilkaset złotych telewizory, odkurzacze czy telefony komórkowe można dostać jeszcze przez kilka dni w sklepach sieci Avans.
Co prócz korzystnej ceny tkwi w wyprzedażach, że tak chętnie z nich korzystamy?
– Dzisiejsze społeczeństwo cechuje się wysokim poziomem konsumpcji – ocenia dr Ireneusz Siudem, lubelski psycholog. – Wielu specjalistów podkreśla, że kupowanie może być namiastką emocji, których brakuje nam na co dzień.
I dodaje: – W czasie zakupów odzywa się w nas instynkt zdobywcy. Jeśli uda się nam znaleźć coś po atrakcyjnej cenie, rośnie nasza samoocena, cieszymy się, że zdobyliśmy coś na lepszych warunkach, niż inni.
Psycholog podkreśla, że w małym uleganiu promocjom nie ma nic złego, ale powinniśmy zachować czujność.
– Uleganie presji społecznej jest nieuniknione. Nie ma nic złego w kupowanie czegoś, jeśli rzeczywiście tej rzeczy potrzebujemy – tłumaczy dr Siudem. – Problem pojawia się wtedy, gdy uzależniamy się od zakupów i wydajemy dużo pieniędzy bez powodu. Takich przypadków jest coraz więcej i wymagają one leczenia – ostrzega.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?