Sto woluminów wydanych niegdyś przez emigracyjne oficyny podarował bibliotece II Liceum Ogólnokształcącego im. R. Traugutta absolwent tej szkoły. Przekazanie daru odbyło się podczas spotkania koleżeńskiego "Trauguciaków" rocznik 1950-1952.
- Na taki krok najłatwiej było się zdobyć bibliotekarzowi. Przez wiele lat w czasach PRL-u kierowałem książnicą Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Starałem się zgromadzić pełny zbiór wydawnictw emigracyjnych. Nawiązałem osobiste kontakty z wydawcami. Aby nie narażać biblioteki, dary przekazywano mnie. Część książek kupowałem, ale w większości były to dary. Moją zasługą było tylko znalezienie sposobów na ich przemycenie do kraju - zapewniał dr Andrzej Paluchowski.
Oprócz zgromadzenia największego, po Bibliotece Narodowej, krajowego zbioru tych książek pan Andrzej stworzył także własną biblioteczkę. Teraz wybrał z niej kolekcję dla swojej szkoły. Wśród 100 książek znalazło się 11 wydawnictw krajowych, 6 wydanych wspólnie przez edytorów krajowych i emigracyjnych, i aż 83 pozycje z zagranicy. Przez cały okres PRL wydawnictwa emigracyjne traktowane były jako ścigane prawnie druki nielegalne i wywrotowe, a egzemplarze biblioteczne stanowiły prohibita, do których nie mieli dostępu zwykli śmiertelnicy. Dzisiaj literatura emigracyjna weszła do programów szkolnych, ale nadal jest trudno osiągalna, bo edycje krajowe są rzadkie. Dar w imieniu samorządu szkolnego przyjęła jego przewodnicząca uczennica Agata Rospondek.
- Chciałbym także podziękować za ufundowanie przez państwa dwóch stypendiów dla naszych uczniów. Pójdziemy też za waszym przykładem - mówił dyrektor Janusz Kołodziejski. - Również szkoła w nowym roku ufunduje dwa stypendia dla zdolnych uczniów w trudnej sytuacji materialnej.
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?