Ksiądz skazany za dostarczanie kokainy

Ksiądz skazany za dostarczanie kokainy. 37-letni ksiądz Rafał P., jest barwną postacią. Kilka lat temu stał się bohaterem mediów, gdy zaczął organizować m.in. w Częstochowie mecze charytatywne pomiędzy duchownymi, a hiphopowcami. Związany z tym nurtem muzycznym ks. Rafał sam zresztą pisał teksty, organizował piosenki występował ze znanymi polskimi zespołami. Jakiś czas temu osoba duchownego, znalazła się w kręgu zainteresowania prokuratury i Centralnego Biura Śledczego w związku dużym śledztwem dotyczącym handlu narkotykami, w  toku którego stosowano m.in. podsłuchy. Gdy materiał dowodowy w tej sprawie był jeszcze zbierany, ks. Rafał zasiadł już na ławie oskarżonych w związku oszustwem. W grudniu 2008 roku kierowany przez niego samochód uderzył w inny pojazd.

Ksiądz skazany za dostarczanie kokainy.

 Samochód księdza odjechał, lecz odpadła od niego tablica rejestracyjna. Właściciela pojazdu szybko udalo się ustalić, do spowodowania kolizji, przyznał się jednak znajomy księdza. Dopiero po dwóch latach udało się ustalić, że to Rafał P. siedział wówczas za kierownicą – w konsekwencji mężczyzna został skazany na 10 miesięcy w zawieszeniu.
Przesłuchiwany w związku z tą sprawą Rafał P. na pytanie czy zażywa narkotyki, nieoczekiwanie przyznał się do tego, mało tego duchowny zaczął opisywać ze szczegółami od kogo pochodziły środki odurzające.
 
Jak ustalono w trakcie śledztwa ks. Rafał P. na prośbę swojego znajomego biorącego ślub, dostarczył na przyjęcie weselne 5 gr kokainy o wartości 1 tys. zł. To właśnie za ten czyn Sąd Rejonowy w Częstochowie skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 1 tys. zł grzywny, oraz zobowiązał do pokrycia kosztów postępowania. Podobne wyroki usłyszało czterech kolegów księdza, u których duchowny zaopatrywał się w środki odurzające, o czym ze szczegółami opowiedział organom ścigania, co zaprowadziło mężczyzn na ławę oskarżonych. Wyrok, który zapadł w środę nie jest prawomocny