Krzysztof Tyfel zginął walcząc na Ukrainie. Związany był z Częstochową
Do tragicznych wydarzeń doszło w niedzielę, 4 grudnia. O wszystkim poinformował Mateusz Lachowski, reporter Polsat News, który od początku wojny relacjonuje wydarzenia w Ukrainie.
Na froncie zginął Janusz Szeremeta, ps. "Kozak", i jego kolega Krzysztof Tyfel, którzy na Ukrainę wyjechali walczyć jako ochotnicy. Niestety informacje o ich śmierci zostały już potwierdzone na profilach na Facebooku.
Obaj Polacy walczyli w Legionie Międzynarodowym, który składa się z cudzoziemców. Młodszy z nich - Krzysztof Tyfel - był związany z Częstochową. Opuścił jednak swój kraj, swoje miasto, by walczyć u wschodnich sąsiadów. Był tam przez kilka miesięcy - wyjechał w kwietniu. Dlaczego zdecydował się na taki krok? Bo jak twierdził "nie mógł znieść tego, że słabsi cierpią". Nie tylko walczył na froncie, ale szkolił również ukraińskich cywilów, jak skutecznie posługiwać się bronią. Krzysztof Tyfel zginął - w walce o lepszy świat - w wieku 32 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?